i znowu zostawiłeś mnie na pastwe tego świata
tu gdzie świało gwiazd nie dochodzi
w milczeniu czekam na cud
za ścianą zabobonów
widze twoja szarą twarz
śmiejesz sie szyderczo
zrozumiałam, że ...
samotnie biegne po linii życia
chcąc usłyszeć przyjazny głos
trace poczucie siebie
nagle...
uświadamiam sobie, że
nie potrzebuje cię.
nie potrzebuje twojego zapachu, dotyku i słów
żyje sama ze sobą
w radości księżyca