Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Esemel Esemelowski

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Esemel Esemelowski

  1. Postanowiłem wstawić ten wiersz, ze względu, że wygrałem nim konkurs, zobaczymy czy naprawdę jest taki dobry, bo mnie się nie do końca on "widzi". Zieleń tych drzew i wiatr między nimi, Słychać już przemarsz radzieckiej siły, Karabin lśni, dla wojny rzecz prosta, A ręka na spuście czeka na rozkaz. Widoczne też znaki Białego Orła, Co na mundurach inteligencji lśnią, Blaskiem piękniejszym niż broni kolba One oddają też wolność mą. Wtem spojrzeń odważnych tysiące pada, I pada też kula z sowieckiej pepeszy, Padło też ciało, gdzie żołnierz wymierzył, Ich cel, jak na Wrzesień, to plecy Sąsiada.. Ziemia tak wiele zrobiła okrążeń, I zmienił się Świat z Wolności dążeń... Jeden nic nie wie, a Inny przebacza, Nastał poranek dla wszystkich nowy, Radość się rodzi, radosna jest prawda, Nie godzą się Państwa, ale Narody!
  2. "FENIX" Napisałbym piosenkę, której bym nigdy nie zaśpiewał Bo głos mój tak zimny lodem by Cię pogrzebał. Czy wzniósłbym Kolosa w przeogromnym trudzie, Nie odzwierciedliłby mnie ani tego, co czuję… Lecz gdybyś stanęła obok i rękę ku mojej wyciągnęła, Nie rozgrzałaby Twych policzków, lecz cała byś w płomieniach stanęła. Bo ta Iskra, której nie widzę moim słabym okiem, Stała by się jak ten ptak, co żywym ogniem płonie. Unoszący się nad stolicami i państwami, Nad rynkami skupisk czerwonych kamienic, I czas go nie ponagla, ani ilość złych przeżyć, Ani zło kryjące się pod wieloma warstwami. I jeśli by On spłonął, A popiół po nim rozwiał wiatr, Wypowiem wojnę Świata stronom, A popiół pozbieram w garść. Tak by zapłonął na nowo, I mógł dalej w horyzont gnać. Nie zważając na barierę czasu, Nie poddając się sile wiatru, Lecz sile tego co czuje, I co gnać tak mu rozkazuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...