Lucy Rams
Użytkownicy-
Postów
95 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Lucy Rams
-
:PPPPPPPPPPPPP mów mi wuju :PPPPPPPPP hihi ano i ps. MN gratuluję publikacji :) żyć nie umierać ....a wariatom po flaszce :) ktoś pije ze mną????
-
panie angello ja tu pierwsza klnęłam :) juhu!!!! jajeczkiem w łepetynę. lr
-
pierwszy pan Michał K. poleciał. za co? proponuję adminowi wszystkim bana zrobić. będzie sprawiedliwie :)
-
a powiedz ile lat masz? to ja ci powiem co sądzę o twoim pisaniu :)
-
a tfu :))) dzienks za wpadkę. lr
-
apeluję o ignorowanie osobników zidiociałych
Lucy Rams odpowiedział(a) na Olesia Apropos utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
akurat to głupie z twojej strony. pomyś o tych niepełnosprawnych jak się teraz czują. i zdrówka życzę. lucek -
apeluję o ignorowanie osobników zidiociałych
Lucy Rams odpowiedział(a) na Olesia Apropos utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
ostrzegałam cię kolego. idź teraz i połóż poduszke na dupę bo mamusia zaraz ci tyłek złoi. i powiem jedno...tez jestem wariatką więc dyskusje ze mną zbędne. wariat z wariatem umie się dogadać, prawda??? co do ignorancji róbta co chceta. każdy ma prawo do wypowiedzi i frustracji. Bartoszu, już dzwonię do mamusi :) serdecznie i jajecznie pozdrawiam i jeszcze na spokojnie. let su -
hmm, proponuję się na kurs gancarstwa zapisać lub pleść koszyczki :) przykro mi ale ............................... (mrówki wybrały się na spacerek - wiosna idzie :)) zdrówko i miłego alellujnego lucy
-
jo asiu, tylko mi tu pawia nie puść :PPP dzięki za wgląd i mdłości (chyba nie poranne?) :))))) czułkiem i jajeczkiem :) buzik lr
-
i pod poezje śpiewaną w wykonaniu Geppert E. podchodzi :))))))l lirycznie i ulicznie ;) pozdrawiam lr
-
Macieju, nie uważaj mojego komentu jako odzew na twój :PPP uważam, że troche ten wiersz rozdygotany w formie ale treściowo ok. lubię wspomnienia z cienia (dzieciństwa) ;)))) zdrówko jajecznie lr
-
jak się nie mylę to naj wioską w polsce są Kozy? to w sumie moje rejony bo ja z osiedlowych gór bielska a odnosząc się do wiersza, to widać dbałość o formę, przerzutnie spełniają swoją rolę w "czterdziestu procentach" czyli powalają (-: wiersz na plusa pozdrawiam Taliś Maciś, co do kóz to nie wiem :P a po 40% to wiem, że można się nieźle wkręcić :)))))))))))))))))) pozdrawiam jajecznie lr
-
dziękuję wszystkim. Michałku ja też nie umiem :) pozdrawiam lr
-
:PPPPPPPPPP wesołych świąt Adamie :) a do nosa chusteczkę :)))) bo go boj nie :PPPP hehe (nie chciał go?) filutnie lucik
-
a jakże inaczej ? szczęśliwy !!! na maksa!!! :)))))))))))))))))))))))))))))))) Lucy szczerzy zęby :)))))))) (a potem ma pełno much pomiędzy, hihi) buzik Lucyk
-
niezapominajki to sa kwiatki z bajki :) rosną nad potoczkiem, patrzą dziewuchowym oczkiem ;) bzdry lr
-
Ewo, wesołych świąt :) let su
-
Adaś, przecież to zbiorowa orgia :PPPP miłe :)))))) toż, to erotyk jak się patrzy :) i nawet te twoje szyszki tam widać :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) zdróweczko soseneczko lr
-
Sosenko moja ty :) dziękuje za odwiedziny i twierdzę, że całkowicie nie masz racji ;) tam istnieją tzw. kioski domowe :PPP pędzi się. w piwnicach. do piwnic. itp. itd. buziak i trzy salta :))))))) Lucyk
-
Regina Misztela- poetka młodego pokolenia w swoich wierszach opiewała własnie Elizabeth :) ale jej Elizabeth nie była postacią z filmu. oczywiście chodziło o pozytywne odczucia. zdrówko lr
-
hmm, motyw Elizabeth mocno zakorzenił się w wierszach pewnej Reginki M. czyżby???? ja napewno czytałam te litery. na 100%. :)))) trudno coś takiego zapomnieć. zdrówko lr
-
Mogę cię zobaczyć lecz nie mogę z tobą być. T. D. Piszesz internetowy list - Lucy, you know there's still a place for people like us – wyciągam nogi w ramach szarej fotografii. Masz mnie za niedołężną z wielkim cycem i śrubą wkręconą po raz kolejny . W miłość wychodzącą podskórnie jak wypryski. Miasto toczy wojnę z brudem i kilkumetrowym tłumem ludzi zakręconych w oddechy samochodowych akumulatorów. Mało w kioskach opowieści o dyrdymałach i pachnących wyuzdaniem gumek. Trzeba używać zbyt wiele, żeby nie zajść za daleko. Nasze spotkania odbiegły od rannych pantofli i kubków napełnionych odbiciem rozstań. Najtrudniej, kiedy za ścianą kaszle dziecko i śni nagiego ciebie. To chyba dobrze. ==================== *kursywa z piosenki: Cyfrowy deszcz"
-
Stasiu, to było domniemanie. nie dożyła nawet 35. dzięki za odwiedziny. czywiście stukam się palmą :))))) lr
-
Jurku, no tak, Wielkanoc się zbliża ;) dzięki za wizytę pozdrawiam lr
-
powtórzenie wuszku "be", nie gra jak by się chciało. tytułem jestem zawiedziona - po tamtym bardzo zawiedziona :). ale wiersz z kolei bardziej mi się podoba. dziecięce mozaiki srednio mi zgrywają się z wyrazem mężczyźni. mniemam miało być to uwypuklenie ich nieodciętej pępowiny (choć może nie), ale kopie prądem na stykach zetknięcie tych słów. mnie rzecz jasna :) wiersz przebiegł po barierce zwieszając się nad mazgajstwem, ale nie spadł :)). na szczęście tym razem temu się udało. mnie bardziej druga się podoba w pierwszej właśnie tracił równowagę z tymi ozorami ;) czułkiem Let Su :)) wucho, dzięki za czułki ;) pozdrawiam lr