Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wloczykij

Użytkownicy
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez wloczykij

  1. Bardzo przyjemny! Warsztat też mi sie podoba Pozdrawiam!
  2. Coś w nim jest
  3. "słowa te wypowiada jednak siostra Kaina" - I właśnie tu jest pies pogrzebany :) Taki był zamysł. Dzięki wielkie! Pozdrawiam!
  4. Dzięki serdeczne za poprawki ! :) Pozdrawiam!
  5. Dzięki Pozdrawiam serdecznie!
  6. Wychowywaliśmy sie razem na wschód od Edenu poza murami Ogrodu z dala od wzroku Pana dającego schronienie zdani tylko na siebie Ty zabiłeś naszego brata ale przecież każdy ma prawo do walki o miłość idąc po kamienistym szlaku widzę Twoje ranne stopy chciałabym je polizać by oczyścić rany niech nie mówią że nie jesteśmy zdolni do kochania zostaliśmy tylko sobie
  7. No to jest nas dwoje :) Zapraszam na wspólną włóczęgę. Pozdrawiam serdecznie!
  8. Dzięki za uwagi i komentarz. Pozdrawiam! :)
  9. Środek ciężkości miasta przesunął się trochę bardziej w stronę szarości na bladość twarzy odbitych w stalowych odcieniach kałuż znikających po każdym kroku w koncentrycznych kołach na szklistość myśli kłębiących się gdzieś pod chodnikami słów nieumiejących znaleźć wspólnego języka na bezkształtność ciał szukających siebie w zimnych przestrzeniach ruin próbując odgrodzić się przed światem twardym murem z cegieł
  10. Cóż...faktycznie tekst troszkę banalny. Pozdrawiam!
  11. Moim zdaniem bardzo ciekawy i dobry wiersz. Szczególnie podoba mi się ostatnia strofa. Pozdrawiam!
  12. Dzięki za krytykę. Błąd poprawiam Pozdrawiam!
  13. z grzechów wczorajszego dnia pamiętam tylko Ciebie w konfesjonale Twoich pragnień nie dostałem rozgrzeszenia w komunii zmysłów Hostia Twego ciała
  14. Wychowywałem się w oknach ulic przestrzeniach miasta Mieszkałem w krwi i kościach kościołach pejzażach Tonąłem w Tobie zatrutych myślach zwierzęcym pragnieniu Umierałem wiele razy
  15. Dzięki serdeczne za komentarz. Dodam tylko jeszcze, że pointy tutaj nie miało być żadnej. A nad warsztatem będę pracował :) Jeszcze raz dziękuje za uwagi Pozdrawiam!
  16. No tak, masz racje :) Pozdrawiam!
  17. Dziękuje za komentarz. Sprawa metaforyki cóż, to już subiektywna sprawa, najwyraźniej lubi pan jej więcej w wierszach. I jej brak może sie panu nie podobać. Ja różnie, w niektórych lubię a w niektórych wydaje mi się trochę zbyt mdła. Natomiast co do podziału na wersy, to tu akurat sprawa została przemyślana i napisana z pełna premedytacją tak jak jest :) Może za dużo naczytałem sie ostatnio Świetlickiego, albo Bukowskiego;). Ich wersy składają się czasami z jednego albo dwóch słów a wiersze długie są jak makaron. Co do "widzimisie" wydawało mi się, że takie słowo istnieje w języku potocznym. Ale dziękuje jeszcze raz za komentarz i cenne uwagi.:) Pozdrawiam serdecznie!
  18. Jasne, że sie nie gniewam. Napisałeś jak Twoim zdaniem było by lepiej. Dzięki Pozdrawiam!
  19. Z góry przepraszam za błąd w trzecim wersie. Oczywiście powinno być "straconą" a nie "traconą"
  20. Widziałem z okna autobusu kilku Hiobów ze straconą nadzieją skulonych w strachu przed kolejnym widzimisię kapryśnego Boga skwer przęsła mostu Chrystusów paru zagubionych między tym co boskie a ludzkie stary kościół pod wezwaniem Kogoś kogo już nikt nie pamięta Odyseusz? Nie, to jakiś zwykły człowiek ale jaki podobny pewnie pobłądził gdzieś w drodze do raju
  21. Cóż, poezja to również, czasami dobra zabawa. Nie tylko potok pompatycznych wersów. Dla mnie OK! :) - fajny żart poetycki Pozdrawiam!
  22. Wiesz generalnie zgadzam się z Tobą Panie Żubrze. Jak popatrzeć na to w miarę obiektywnym okiem i z dystansu to chyba faktycznie puenta jest mało wyraźna. Ale cóż...wiersz powstał Co do literek dużych i małych to nie mam usprawiedliwienia po prostu przeoczenie. Czasami tak mam że za bardzo skupiam się na przelaniu treści a w formie powstają niedociągnięcia. Dzięki za Twoje subiektywne uwagi, bo każde są tu subiektywne i o to właśnie chodzi :) Pozdrawiam!
  23. Po zmierzchu pół godziny później Jakiś człowiek z papierosem w ręku spluwa na ażurowy chodnik Wściekły na grawitacje że tak nisko upadł W niewyraźnej perspektywie ulic wytrzeszczając oczy próbuje dostrzec zatarte kontury przyszłości odwrócony plecami do tego co mogło nadejść przed świtem za kwadrans Spod na wpół otwartych powiek martwe spojrzenie
  24. Szczerze dziękuje za krytykę i naprawdę nie chodziło mi o obronę przed nią. Ale mam nadzieję Bartoszu, że rozumiesz o co mi chodziło :) To moje początki w dziedzinie poezji i jak na razie staram się wyrazić to co myślę/czuje za pomocą jeszcze młodej formy Tak więc dziękuje za wskazówki :) Pozdrawiam!
  25. Dzięki za komentarz chociaż nie sadziłem, że krytyka będzie się opierać na logicznej argumentacji tekstu "Uciskający na skronie" - nie mogło być zbyteczne starałem się opisać to co czuje. Chodziło o wyrażenie siebie nie o pusto słowie "Jak menisk może być wyschnięty" - cenie krytykę i o to tu właściwie chodzi, ale poezja to nie fizyka :) Ale dziękuje i mam nadzieje, że następnym razem bardziej sie spodoba Pozdrawiam serdecznie! :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...