
wloczykij
Użytkownicy-
Postów
32 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez wloczykij
-
Chciałabym móc wtulić się w Twoją marynarkę
wloczykij odpowiedział(a) na basia p. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo przyjemny! Warsztat też mi sie podoba Pozdrawiam! -
Coś w nim jest
-
"słowa te wypowiada jednak siostra Kaina" - I właśnie tu jest pies pogrzebany :) Taki był zamysł. Dzięki wielkie! Pozdrawiam!
-
Dzięki serdeczne za poprawki ! :) Pozdrawiam!
-
Dzięki Pozdrawiam serdecznie!
-
Wychowywaliśmy sie razem na wschód od Edenu poza murami Ogrodu z dala od wzroku Pana dającego schronienie zdani tylko na siebie Ty zabiłeś naszego brata ale przecież każdy ma prawo do walki o miłość idąc po kamienistym szlaku widzę Twoje ranne stopy chciałabym je polizać by oczyścić rany niech nie mówią że nie jesteśmy zdolni do kochania zostaliśmy tylko sobie
-
Środek ciężkości miasta
wloczykij odpowiedział(a) na wloczykij utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No to jest nas dwoje :) Zapraszam na wspólną włóczęgę. Pozdrawiam serdecznie! -
Środek ciężkości miasta
wloczykij odpowiedział(a) na wloczykij utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki za uwagi i komentarz. Pozdrawiam! :) -
Środek ciężkości miasta
wloczykij odpowiedział(a) na wloczykij utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Środek ciężkości miasta przesunął się trochę bardziej w stronę szarości na bladość twarzy odbitych w stalowych odcieniach kałuż znikających po każdym kroku w koncentrycznych kołach na szklistość myśli kłębiących się gdzieś pod chodnikami słów nieumiejących znaleźć wspólnego języka na bezkształtność ciał szukających siebie w zimnych przestrzeniach ruin próbując odgrodzić się przed światem twardym murem z cegieł -
Cóż...faktycznie tekst troszkę banalny. Pozdrawiam!
-
Filozofia. Heraklit z Efezu
wloczykij odpowiedział(a) na GASPAR_VAN_DER_SAR utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Moim zdaniem bardzo ciekawy i dobry wiersz. Szczególnie podoba mi się ostatnia strofa. Pozdrawiam! -
Dzięki za krytykę. Błąd poprawiam Pozdrawiam!
-
z grzechów wczorajszego dnia pamiętam tylko Ciebie w konfesjonale Twoich pragnień nie dostałem rozgrzeszenia w komunii zmysłów Hostia Twego ciała
-
Wychowywałem się w oknach ulic przestrzeniach miasta Mieszkałem w krwi i kościach kościołach pejzażach Tonąłem w Tobie zatrutych myślach zwierzęcym pragnieniu Umierałem wiele razy
-
Dzięki serdeczne za komentarz. Dodam tylko jeszcze, że pointy tutaj nie miało być żadnej. A nad warsztatem będę pracował :) Jeszcze raz dziękuje za uwagi Pozdrawiam!
-
No tak, masz racje :) Pozdrawiam!
-
Dziękuje za komentarz. Sprawa metaforyki cóż, to już subiektywna sprawa, najwyraźniej lubi pan jej więcej w wierszach. I jej brak może sie panu nie podobać. Ja różnie, w niektórych lubię a w niektórych wydaje mi się trochę zbyt mdła. Natomiast co do podziału na wersy, to tu akurat sprawa została przemyślana i napisana z pełna premedytacją tak jak jest :) Może za dużo naczytałem sie ostatnio Świetlickiego, albo Bukowskiego;). Ich wersy składają się czasami z jednego albo dwóch słów a wiersze długie są jak makaron. Co do "widzimisie" wydawało mi się, że takie słowo istnieje w języku potocznym. Ale dziękuje jeszcze raz za komentarz i cenne uwagi.:) Pozdrawiam serdecznie!
-
Jasne, że sie nie gniewam. Napisałeś jak Twoim zdaniem było by lepiej. Dzięki Pozdrawiam!
-
Z góry przepraszam za błąd w trzecim wersie. Oczywiście powinno być "straconą" a nie "traconą"
-
Widziałem z okna autobusu kilku Hiobów ze straconą nadzieją skulonych w strachu przed kolejnym widzimisię kapryśnego Boga skwer przęsła mostu Chrystusów paru zagubionych między tym co boskie a ludzkie stary kościół pod wezwaniem Kogoś kogo już nikt nie pamięta Odyseusz? Nie, to jakiś zwykły człowiek ale jaki podobny pewnie pobłądził gdzieś w drodze do raju
-
Skopie tyłek księżycowi
wloczykij odpowiedział(a) na misz masza utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cóż, poezja to również, czasami dobra zabawa. Nie tylko potok pompatycznych wersów. Dla mnie OK! :) - fajny żart poetycki Pozdrawiam! -
Wiesz generalnie zgadzam się z Tobą Panie Żubrze. Jak popatrzeć na to w miarę obiektywnym okiem i z dystansu to chyba faktycznie puenta jest mało wyraźna. Ale cóż...wiersz powstał Co do literek dużych i małych to nie mam usprawiedliwienia po prostu przeoczenie. Czasami tak mam że za bardzo skupiam się na przelaniu treści a w formie powstają niedociągnięcia. Dzięki za Twoje subiektywne uwagi, bo każde są tu subiektywne i o to właśnie chodzi :) Pozdrawiam!
-
Po zmierzchu pół godziny później Jakiś człowiek z papierosem w ręku spluwa na ażurowy chodnik Wściekły na grawitacje że tak nisko upadł W niewyraźnej perspektywie ulic wytrzeszczając oczy próbuje dostrzec zatarte kontury przyszłości odwrócony plecami do tego co mogło nadejść przed świtem za kwadrans Spod na wpół otwartych powiek martwe spojrzenie
-
Szczerze dziękuje za krytykę i naprawdę nie chodziło mi o obronę przed nią. Ale mam nadzieję Bartoszu, że rozumiesz o co mi chodziło :) To moje początki w dziedzinie poezji i jak na razie staram się wyrazić to co myślę/czuje za pomocą jeszcze młodej formy Tak więc dziękuje za wskazówki :) Pozdrawiam!
-
Dzięki za komentarz chociaż nie sadziłem, że krytyka będzie się opierać na logicznej argumentacji tekstu "Uciskający na skronie" - nie mogło być zbyteczne starałem się opisać to co czuje. Chodziło o wyrażenie siebie nie o pusto słowie "Jak menisk może być wyschnięty" - cenie krytykę i o to tu właściwie chodzi, ale poezja to nie fizyka :) Ale dziękuje i mam nadzieje, że następnym razem bardziej sie spodoba Pozdrawiam serdecznie! :)