Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Matti Lindstroem

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Matti Lindstroem

  1. Faza kliniczna statyczność Sklepione ramiona wspomnień i dobrych myśli utworzyły kopułę na której girlandami głębokich barw i krystalicznym dźwiękiem kwint i oktaw wymalowały się freski sennych marzeń ... Zasnąć na zawsze Śnić śnic miłość wyrozumiałość śnić ogół śnić nicość wszechświat wyśnić sobie Ciebie całą piękną, martwą, żywą obojętną wyśnić Twoje ciało okaleczone, stare albo jędrne i jak śnieg białe śniade, pachnące różami Samego siebie śnić śnić, że się śni uciec wrócić stanąć w miejscu nie mam już siły faza kliniczna statyczność śmierć
  2. Czy byłaby możliwość, abym kiedyś zobaczył to co namalujesz, bądź naszkicujesz ? Czuję się niezwykle zaszczycony, że wystąpiłaś z taką inicjatywą. Mam nadzieję, że kiedyś to zrealizujesz.
  3. Wczoraj w nocy spałem bardzo mocno nałykałem się halogenowych świateł śnił mi się deszcz z niechmurnego nieba który przepełnił wszystkie bezkształtne i bezdenne oceany Woda rozsadziła ozonową bańkę Księżyc z pomarańczy przygwizdywał mi radośnie gdy patrzyłem na zagładę A potem gdzieś między drogą mleczną i tą budą za rogiem znów kupiłem sobie zapomnienie, koniec świata i nić do powiek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...