Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

hubsnb

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez hubsnb

  1. pogniecione myśli naiwnie tułają się po oprocentowanej głowie rozpalone kolejną iskrą w dół odchodzą jak powstały c i c h o znowu między nami odurzony szmaragdem spod powiek odpływam kiedy znów uderzysz nie zaboli tak bardzo
  2. wczesnowiosenny chłód rządzi tego wieczora my na obskurnej ławce ułożeni niczym porzucone zabawki w kącie ty na mnie piwnym wzrokiem spoglądasz z pożądaniem ja w najbliższą uliczkę uciekam wiesz że nie przepadam po raz kolejny szum w głowie mieliśmy przecież rozmawiać tylko obiecałaś przez telefon do mej kieszeni sięgasz szukając szczęścia nic poza dzisiejszymi kapslami nie znajdziesz odchodzę szybkim krokiem zostawiając łzę na policzku i banknot w staniku pamiętaj za tydzień tu
  3. wczesnowiosenny chłód rządzi tego wieczora my na obskurnej ławce ułożeni niczym porzucone zabawki w kącie ty na mnie piwnym wzrokiem spoglądasz z pożądaniem ja w najbliższą uliczkę uciekam wiesz że nie przepadam po raz kolejny szum w głowie mieliśmy przecież rozmawiać tylko obiecałaś przez telefon do mej kieszeni sięgasz szukając szczęścia nic poza dzisiejszymi kapslami nie znajdziesz odchodzę szybkim krokiem zostawiając łzę na policzku i banknot w staniku pamiętaj za tydzień tu
  4. zmusza do przemyśleń, bardzo...
  5. w przerwach między oddechem wciągam mgłę nosem. przeszywa mnie całego, ach, jak mi dobrze! wieczorem rozmawiam z księżycem, mówi, że świat się zmienia jedno tylko jest stałe: kolory mojej jesieni. kiedy znów zbieram sam liście, kasztan spada tuż koło mnie, nie pozwala zapomnieć kolorów ostaniej jesieni. kocham jesień.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...