Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Daniel Piotr

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daniel Piotr

  1. miasteczka Te wszystkie małe miasteczka w których zawsze są dwa hotele, dyskoteka, kilka barów (raczej podłych), rondo i skrzyżowania z sygnalizacją świetlną (duma burmistrza i radnych). Te wszystkie małe miasteczka w których jest jeszcze kilkanaście sklepów tych samych od lat i kilka nowych (pięknych) „hi-per-mar-ke-tów”. Te wszystkie małe miasteczka w których zazwyczaj jest przynajmniej jeden zabytkowy kościół przynajmniej jedno kino, stadion i ratusz na środku rynku. Te wszystkie małe miasteczka w których zwykli obywatele znają się (od pokoleń), znali (kiedyś bardzo dawno temu), lub dopiero wpadną na siebie (co jest prawie nieuniknione). Te wszystkie małe miasteczka w których każdy romans jest tak bardzo zwyczajny tandetny i pozbawiony jakiejkolwiek tajemnicy a prawdziwa miłość zdarza się tylko w serialach telewizyjnych. Te wszystkie małe miasteczka w których nie ma naprawdę wielkich fortun, w których nie zdarzają się naprawdę fascynujące przestępstwa, w których nawet najwięksi aferzyści okazują się tylko zwykłymi cwaniakami (bez klasy i polotu). Te wszystkie małe miasteczka z których każdy chce uciec do Wielkiego Miasta. Te wszystkie małe miasteczka... To zabawne ale tylko tutaj ludzie będą spać (spokojnie) gdy wreszcie spadną wszystkie satelity, gdy wiatr zerwie trakcje elektryczne, gdy zamilkną połączenia telefoniczne.
  2. Daniel Piotr

    erotyk

    erotyk Wieczorem w pustej łazience nad zlewem ścieram przy użyciu środków chemicznych intensywny makijaż z mojej twarzy, makijaż, który idealnie wkomponowany gdzieś pomiędzy kolory moich oczu i włosów przez cały dzień uwodził ciebie. W międzyczasie zrywam tipsy z paznokci. Potem zaczynam rozbierać się powoli, zdejmuję najpierw elegancie ubrania takie delikatnie-erotyczne jak lubisz najbardziej. Zdejmuję też koronkową bieliznę i pończochy, które tak bardzo działają na twoją wyobraźnię. Wreszcie jestem naga; wtedy idę pod prysznic, woda zmywa z mojej skóry zapach perfum, te wszystkie bardzo drogie balsamy i kremy, te które powodują, że chcesz mnie smakować, dotykać i pieścić. Teraz dopiero mogę stanąć przed lustrem. Teraz dopiero, mogę ocenić czy rozstępy, zmarszczki i fałdy tłuszczu zdobyły sobie nowe tereny dotąd dla nich niedostępne. Teraz dopiero, mogę przeanalizować dokładnie linie blizn pamiątek po kolejnych niezbędnych operacjach. Teraz dopiero, mogę dłonią dotknąć delikatnej bezwłosej skóry głowy nagle pozbawionej ochrony jaką stwarza (jej na co dzień) peruka. Teraz dopiero, mogę spojrzeć na jedyną pierś jaka mi pozostała ostatnią namiastkę, dumnej niegdyś kobiecości. Wiem, już nie jestem taka piękna jak jeszcze kilka godzin temu. Ty czekasz na mnie w pokoju obok, w pokoju panuje półmrok, w pokoju panuje upał, leżysz nagi. Taki pewny siebie i dumny, że znowu odniosłeś sukces. (tylko) Co zrobisz gdy wejdę i zapalę światło? Co zrobisz gdy stanę przed tobą naga? Co zrobisz gdy każe tobie dotykać moich blizn, rozstępów; moich zmarszczek i fałd tłuszczu? Co zrobisz gdy okaże się, że choroba skonsumowała moje włosy, skonsumowała moje piersi? CO ZROBISZ? Czy nadal będziesz chciał się kochać? Czy po prostu ubierzesz się, odwrócisz i wyjdziesz?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...