
renifer rudolf
Użytkownicy-
Postów
32 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez renifer rudolf
-
a toś mnie zaskoczył, przekopałeś się przez wszystkie warstwy mojej wiecznej zmarzliny. A tam na dole jeszcze trochę ciepła ostało. Że ładne napisać, to za mało.
-
no i co tera?, gdzie ja basen kupiem?, wszystkie już dawno wyprzedane,aleś zasadził mi gwoździa, no nie masz litości dobrze, że to ostatni dzień starego roku, w nowym może będzie szansa. Pozdrawiam przednoworocznie ciebie wstrenciuchu i twoją nie mniej wstrentną wontrobe. Trzymcie sie razem, bo osobno, to nie ma życia, dobrze mieć chociaż jedną część ciała na której można polegać w chwilach pełnych napięcia. Wierszyk mnie nie rozczarował, a komentarze bardzo jak zwykle smaczne, lubię zmiany, ale w nowym roku mam nadzieję że wytrwasz i nic się nie zmieni. Zmiana daty jest już wystarczającym stresem. Pozdrawiam
-
kropka (tytuł zastępczy)
renifer rudolf odpowiedział(a) na Wstrentny utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
AMEN i kropka -
kropka (tytuł zastępczy)
renifer rudolf odpowiedział(a) na Wstrentny utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No i miałem dużo zabawy i zajęcia czytając komentarze i kontr komentarze. To nie wiersz w moim odczuciu, ale fajna poetycka powiastka, co wcale nie umniejsza jej wartości. Nie sądzę by była w nastroju mniej wstrentna niż zwykle. I nie tłumacz mi co poeta miał na myśli, lubię tajemnice. Pozdrawiam Sylwestrowo. -
Kwestię tę bardzo łatwo wyjaśnić; jeżeli były to schody z poręczą właściwe tylko tobie, to tym samym jako przynależne tobie przestaną być istotne dla każdego innego, ergo; nie będzie ich tak jak i ciebie nie będzie, ale jeżeli schody te są bytem niezależnym to na miłość bowską, czym się przejmujesz ciebie nie ma i nie ma twojej potrzeby schodów tym bardziej z poręczą. Pytanie za 2,39 zlp czy właściwie zagmatwałem problem?. Czterowiersz z schodami w oczywisty sposób kojarzy mi z Zepellinami, ale ja jestem stary jak węgiel. Pytania związane ze śmiercią są jeszcze starsze, a osobiście uważam, że są tylko dwa tematy warte poruszania w poezji; śmierć i miłość nawet, jeżeli jest to miłość do wiertarki. Pozdrawiam p.s. Całość łącznie z komentarzami odautorskimi bardzo.
-
NASA wizja poezji
renifer rudolf odpowiedział(a) na Wstrentny utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ja też, mam nadzieję, że odrobinę tej nadziei i dobroci moje rogi ozłoci. Jak bone dydy byłem grzeczny w tym roku. Rzuciłem tylko wiertarkę, ale ona już mi wybaczyła, papierosy dalej się palą razem ze mną. Pozdrawiam >'^' -
NASA wizja poezji
renifer rudolf odpowiedział(a) na Wstrentny utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wstrentny rozgadałeś się ponad miarę w tych swoich wierszykach, a tak w ciebie wierzyłem. Moja propozycja brzmi następująco: erotyk 1 2 3 osioł 4 5 6 mimo to nie tracę wiary w ciebie i pozdrowię cię świątecznie tak jak i innych dyskutantów. Oszczegam nie wiem jak długo wyczymam w swoim zauroczeniu. 1.1 -
Czekam na prezent świąteczny
renifer rudolf odpowiedział(a) na w łodzi mierz utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Mam wreszcie autograf "Vade-mecum" Cypriana Norwida z przedmową Wacława Borowego z roku 1947 zaczynam czytać. Można naocznie przekonać się jak pracował Wielki Poeta, polecam wszystkim. -
No!, chiba postawiłem na fłaścifego konia, fspaniałe i co gorsza niegłupie.
-
letnia opowieść Wstrentnego
renifer rudolf odpowiedział(a) na Wstrentny utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No znalazłem następny wstrentny wierszyk. Ja tam się nie czepiam, mnie się podoba, trochę się tylko niepokoję tą nagłą sympatią do Pańskich wierszyków. -
Czy to ty, Charles?*
renifer rudolf odpowiedział(a) na Wstrentny utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
zgodnie z obietnicą; przeczytałem. Ma pan jeszcze cuś bo jestem leniuch i nie chce mi się szukać. -
Sonet wyrzucony na brzeg
renifer rudolf odpowiedział(a) na Wstrentny utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
od dzisiaj czytam tylko Pana wstrentne utworki. Sam jestem ciekaw czym sie to skończy. -
wiersze szubrawe (krótko mówiąc: wstrentne)
renifer rudolf odpowiedział(a) na Wstrentny utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Panie Wstrentny ślicznie. :)) -
Modlitwa
renifer rudolf odpowiedział(a) na renifer rudolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Drodzy użytkownicy jak ktoś puści bąka to powinien przeprosić, co też niniejszym czynie. Jeżeli chcemy by nas ktoś oceniał to powinniśmy mieć twardą dupę. Nie powiem też, że nie zabolało - zabolało, ale już wróciłem do równowagi. Nie będę już się wygłupiał, starcza mi odwagi cywilnej by powiedzieć, że ten mój wierszyk to niewypał i że powinien był się znaleźć w zupełnie innym miejscu. Panie Eugenie wbrew temu, co pan napisał pomógł mi pan jednak punktując całą mizerotę mojego tworu – dziękuję. Póki życia – póty nauki. Pozdrawiam -
Modlitwa
renifer rudolf odpowiedział(a) na renifer rudolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szanowny panie być może ma pan rację. Nie będę z panem polemizował na ten temat, jak już napisałem gdzieś wcześniej nie mam specjalnego przygotowania w tym kierunku. Cieszy mnie jednak pańska emocjonalna reakcja. Prawdę powiedziawszy liczyłem właśnie na pana i nie przeliczyłem się. Wracając do wierszyka gramy po prostu w innych teatrach jak chodzi o rozumienie co jest poezją, a co nie. Pozdrawiam. -
Modlitwa
renifer rudolf odpowiedział(a) na renifer rudolf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nic nie jest wieczne i właśnie, dlatego Obiecaj mi wszystko i daj ile zechcesz Nie będę chciał wiele mnie wystarczy tylko Że jestem Tak będzie w porządku ja się godzę na to Co mnie w drodze może spotkać jeszcze Bez niepotrzebnych gestów i dramatów wielkich Słów, zaklęć jak gotyckie katedry Też da pożyć O nic więcej nie proszę - zechciej -
brak potrzeby lotu
renifer rudolf odpowiedział(a) na Piotr Rybczyński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szanowna pani Fanaberko, bardzo bym prosił o oświecenie mnie starego renifera, co w tym utworze jest takie bombowe. Bardzo bym nie chciał umrzeć w nieświadomości, to bardzo bolesna perspektywa. Moją prośbę proszę potraktować z należną uwagą i zupełnie serio. Zwracam się też przy okazji do autora o dorzucenie poru uwag, które pozwolą docenić mi jego wiersz. Bez wstydu ale i kokieterii przyznaję się, że zupełnie nie rozumiem jego przesłania. Proszę o pomoc, więcej napiszę, ja żądam pomocy, bo dojdę do wniosku, że nie jestem reniferem, a starym osłem. Taka konkluzja jest dla mnie nie do przyjęcia, w końcu nawet ja mam jakieś tam poczucie godności. pozdrawiam -
Wyrzucił bym trzecią i zakończył tym ładnym podsumowaniem. pozdrawiam
-
Nieważne
renifer rudolf odpowiedział(a) na Joanna_Soroka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czy trzeba za każdym razem odkrywać nowe światy i byty, to przecież nie jest obowiązkowe. Wiersz napisany sprawnie i lekko się czyta. Czego chcieć więcej, a że opowiada o sprawach starych jak świat, to nic złego. Nie można z tego powodu robić autorce zarzutów. Mnie się podoba. pozdrawiam -
ulice pełne pożegnań
renifer rudolf odpowiedział(a) na taka marysia utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Coś w tym jest. ale muszę sobie wydrukować i w spokoju zastanowić się. Czy mogę? pozdrawiam -
Osatanie wyjście
renifer rudolf odpowiedział(a) na Wojciech Bajer utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Usunąć to "jakby", to może coś z tego będzie. Na całość, jak dosłowność to dosłowność. pozdrawiam -
lonesome blues
renifer rudolf odpowiedział(a) na Michał_Kowal utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zdechłem, panie Bogdanie pozdrawiam zza grobu -
doblaski
renifer rudolf odpowiedział(a) na olek opaliński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się przez swoją zwyczajność i brak 124 dna. pozdrawiam -
Dobre uczynki, to dobre uczynki, są jak kanapki smaczne dla robiącego i jedzącego, ot i tyle. Brać jak się podoba. pozdrawiam
-
Znalazłem coś w starych szpargałach, może się nada dla "kolegi", za darmo, co mi tam to w końcu na Walentynki. A każde twoje słowo jak plaster na moje rany Na noc bez końca i sen niezapamiętany Niczego nie żałuję, niczego też mi nie trzeba Tylko Odezwij się czasami - nawet nie na temat