Serce umiera powolną śmiercią
przez aorty zapomnienia odpływają obrazy z przeszłosci
i twarz juz nie ta
i głos jakis obcy
i ten stary klucz - niegdyś zwiastun niesamowitej przygody
dziś... pożywka dla kurzu.
Serce umiera w ukryciu
cichutko
coraz ciszej
tyk, tyk
zegar na ścianie odmierza minuty bez Ciebie
mój prywatny wszechświat się kurczy
a ja tylko patrzę
i oddycham bez powietrza
po raz szósty umieram
i żyje tyle lat bez serca.