Są tutaj pewne zwroty, które drażnią (z okruchów po sucharach, poprzednich, nocy, z niepowodzenia, ostrzem, zgubiony ) W trzecim wersie pierwszej strofy zamieniłabym kolejność na :
gdzie gęstnieją tropy nocy
Ok. Nie będę sie rozpisywać, po prostu zakreślę :
tyle pewności, co zostało w palcach
gwiezdny pył i ochota na wędrówki do wydm
gdzie gęstnieją tropy
notatka, spisana na nadgarstkach
jak wskazówka gdzie zatrzymał się czas
moment powrotu wschodzi nad głową
odwagi jeszcze starczy tylko na strzelanie do ryb w sieciach
Coś w ten deseń. Warto było sie pochylić na tekstem bo jest klimat i jest niesamowita puenta, która otwiera przestrzeń wiersza. Za to plus. Pozdrawiam.