gdy patrze w Twe rozmarzone oczy
widzę jak miłość po łące z liliami kroczy
ja stoje w trawie bosa
a w słońcu lśni gorzka rosa
nic jej dać nie mogę
jedynie na kwiaty wodę
drżącą myślą odkrytą
w studni mułem pokrytą
pić ją będę codziennie
i cieszyć zapachem niezmiennie
zapachem tchórzliwym
do bólu kłamliwym
na zawsze zdradliwym...