Tu analogowo,
twarzą do lustra,
gdzie metalowe,
własne odbicie,
cyfrowym okiem
teraz kopiuję…
To atomowe stosy,
chrzęsty morficzne,
zgrzytliwe cedzę
subsoniczne fale,
elementy te scalam,
przesyłam dane…
Tam tworzę klonów,
blachy szeregi,
gdzie w nuklearnej
reakcji łańcucha,
precyzyjnie i cicho
wydaję rozkazy…