emi_lia

Przecież wiesz, że nic nie chciałam, nie pragnęłam Twego ciała, moje myśli były czyste, jak uczucia są przejrzyste... Przecież wiesz, że nic nie chciałam, o nic nigdy nie błagałam, darzyłam Cię tylko miłością, która nie była skalana kruchością... Przecież wiesz, że nic nie chciałam, tylko wtedy zapłakałam, kiedy zimno powiedziałeś, że mnie wcale nie kochałeś......

bardzo, bardzo:)

dziekuję za dobre słowo.....

fakt błędów wiele, aż wstyd się przyznać:( dziękuję za wszystkie krytyki i opinie. mam tylko zastrzeżenie, co do tego , iz ten wierszyk jest "dziecinny"-skierowany jest do dzieci , to one sa odbiorcami , a one nie są dziecine- to lepsi słuchacze niz nam sie wydaje - no i mali krytycy pozdrawiam i życzę miłego wieczoru.....

Mamo, a co to jest słońce? A co to znaczy gorące? A czy jak je dotkniemy to parzy? A czy już ktoś sie odwazył? a czy można je wziąść do domu? A czy nie zrobi krzywdy nikomu? Moja mała, tyle pytań mi zadawałaś i wiele odpowiedzi szukałaś. A ja mam odpowiedż dla Ciebie kochanie, że moje słońce stoi tu na dywanie! Na dywanie? Ale ja niewidzę !? No mamo,pokaż,pokaż, no nic, a nic nie widzę?! Głuptasku mój mały, spójrz, słońce dziś ubrało różowe sandały! Ach mamo, sandały ja mam ubrane!!!! To takie poplątane........

Dostałam kartkę, kartkę od Ciebie, z zachodem słońca i falą mórz... Ten zachód słońca to nasza milość, a fala to miłość... ale odpływająca...

Dwa krótkie słowa słowa miłości osnute kruchą nutką nicości... Za te dwa słowa, dwa słowa duszy, mego uczucia kłamstwo nie ruszy... Małe dwa szepty, szepty poranka, oddały me ciało w ręce kochanka... Dwa krótkie słowa coś w życiu znaczą, gdy sie miłościa obojga odznaczą...