Marta Magdalena
-
Postów
160 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Marta Magdalena
-
-
zgadzam się trochę z Dormą a trochę z bezetem :)
bo wiersz przyciąga, ale błędy rażą. właściwie takie nibynowatorskie przekombinowania. na przykład to:
"na ławce nie siedzi się samemu, służą do miłości"
coś jest w tym takiego, że chce się czytac i zaglębiać.
ale jest też coś, co niepotrzebnie utrudnia czytanie.
i jakby tego drugiego nie było, to byłoby świetnie :)
pozdrawiam
m.
PS: zgadzam się też, że tutaj koniecznie "się błądzi". koniecznie! i wtedy może coś w wersyfikacji zmienić, żeby to "się" nie raziło na początku wersu? tak sobie myślę...0 -
Cytat
Podejmowanie dialogu, w którym cytuje się wypowiedzi rozmówcy świadczy o tym, że tego rozmówcy się słucha, czyż nie?
sprawdźmy, czy dobrze się rozumiemy:
podejmować dialog=odpowiadać na komentarze (w tym przypadku)
odpowiada pan na wszystkie komentarze, zazwyczaj pan cytuje.
świadczy to o tym, że
taki ma pan zwyczaj.
"słuchac" wzięło się z komentarza bezeta i wcale nie równa się słyszeć.
podaję kontekst:
"Po drugie: nie umie słuchać, czytać, rozumieć, co do niego mówią inni."
zatem
słuchać=odbierać i rozumieć czyjąś wypowiedź
"Bo chyba właśnie to, że podejmuję dialog świadczy o tym, że słucham"
znaczy:
to że odpowiadam jest dowodem tego, że rozumiem.
napisałam więc:
"nie. to, że podejmuje pan dialog nie znaczy, że pan słucha."
co znaczy:
nie. to że pan odpowiada nie jest dowodem tego, że pan rozumie.
próbowałam dać panu prostą i nietrudną do zastosowania radę, licząc, że do pana dojdzie. ale nie. jest pan tu po to, żeby bronić swojego mniemania o sobie. a mniema pan o sobie, że pisze pan w sposób "żywy i twórczy" cudowne, głębokie wiersze. jeśli to założenie się nie zmieni, to bezcelowa jest każda z panem polemika.0 -
Cytat
Reasumując - dziękuję za wszystkie komentarze... Wszelkie uwagi są dla mnie ważne, bo prowadzą do rozwoju... Im więcej krytyki tym lepsza poezja... To, że "ośmielam się" wchodzić w dialog z krytyką nie oznacza tego, że jej nie przyjmuję, albo przepuszczam przez uszy... Bo chyba właśnie to, że podejmuję dialog świadczy o tym, że słucham, czyż nie?
Pozdrawiam
nie. to, że podejmuje pan dialog nie znaczy, że pan słucha. to nie jest związek przyczynowo-skutkowy. ale jeśli upiera się pan przy tym, że jednak słucha, to prosze posłuchać - formy "twy, twa, twe itp." są w poezji zabronione, szczególnie w takim natężeniu. to formy sztuczne i napuszone. proszę je stosować dalej, jeśli chce pan, żeby pańskie wiersze takie były.
to na początek
m.0 -
byłam pełna obaw, jak zobaczyłam tytuł...
ale fajne jest.
:)
pozrd.
m.0 -
za dużo tutaj autor chce powiedzieć. jakieś te obrazy uwalone na sobie, jeden na drugim. a żaden się nie rozwija.
początek niedobry, koniec lepszy. jeszcze pomyślę.
m.0 -
Cytat
na klamce dłoń położyć
jak na włosach dziewczyny
nie, to nie jest dobra porównanie. to jest porównanie nieudane.
pozdr.
m.0 -
takie to proste i oczywiste, a tylko Pan na to wpadł :)
pozdrawiam
m.0 -
CytatPowietrze o konsystencji szarego kisielu.
zastanawia mnie to. bo co za róźnica jakiego koloru kisiel. konsystencja i tak taka sama.
pozdr.
m.0 -
Cytatkilka dobrych momentów, naprawdę niezłych, ale też i pare tanich chwytów, parę strasznych wersów do zmiany, zamiany, wycięcia albo coś.
no ale coś w tym jest.
m.
Ale co? ;)
(ja chyba oślepłem - może pokonasz swoje lenistwo i podrzucisz swiatłą myśl? ;)))
zastanawiająca wypowiedź, bezecie, aż nie wiem, co powiedzieć
na to lenistwo...
a tak szczerze mówiąc, to nie umiem powiedzieć, co w tym jest. podoba mi się na przykład "nie było deszczu i nic nie było" ;) wiem, że to jeden z tych tanich chwytów, ale co ja poradzę. bo to tak - nie było deszczu, to dobrze, wszyscy się cieszą, a zaraz później - i nic nie było. i wszyscy, którzy się cieszyli - przestali. lubie takie momenty ;)
pozdr.
m.0 -
kilka dobrych momentów, naprawdę niezłych, ale też i pare tanich chwytów, parę strasznych wersów do zmiany, zamiany, wycięcia albo coś.
no ale coś w tym jest.
m.0 -
Boże... Tym razem nawet nie czytam.
m.0 -
potencjał ma.
moja rada - zdystansować się do tego o czym mówi. i wtedy zrobić z tego poezję. najczystszą.
pozdrawiam.
m.0 -
fajne.
0 -
za długie :)
pozdr.
m.0 -
uroczy wiersz.
a to wino słodkie...?
:)
pozdrawiam
m.0 -
CytatMaryja zasługuje na nasz głęboki szacunek a używanie jako wykrzykników typu takich jakie użyła EWA SOCHA ranią Maryi Niepokalane Serce
a takiego typu też ranią:
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
?
ja myślę, żeś w głowę zraniony.
!
m.0 -
dobry wiersz. ma sens, jest spokojny i jasny, bez udziwnień. a tu zdarza się to niezbyt często.
ja jednak mam poczucie niedosytu. nie wiem, czy dotyczy to treści (więcej) czy formy (płynniej?).
w każdym razie pozdrawiam :)
m.0 -
no ale "obłąkańczy"... co to w ogóle za słowo. wydaje mi się, że obecne w wierszach wszystkich 13-15 latków. to taki wyraz, którego można użyć jak się chce być dosadnym, a nie wiadomo za bardzo o co dokładnie nam chodzi.
mnie się tak kojarzy i zniechęca przez to.
pozdr.
m.0 -
Cytat
2.bo kojarzy się z nagraniem, cofanym i odtwarzanym w kółko (może ktoś widział australijski film "Tajemnica Aleksandry", dystrybucja Roman Gutek AD2004 ?)
domyślam się, że chodzi Ci o Alexandra's Project Rolfa de Heera, Australia 2003 ;)
widziałam, motyw z nagraniem wcale nie kojarzy mi się z zamieraniem i dudnieniem, szczerze mówiąc, choć nie przeszkadza mi ta kolejność w wierszu.
kojarzy mi się natomiast z innym (i zapewne nie jedynym) filmem, gdzie ten motyw został zastosowany. może dlatego, że tam bardziej zamiera ;) chodzi mi o Caché (Ukryte) Michaela Haneke, Francja 2005. polecam ;)
m.0 -
są drobre fragmety, dobre myśli, tylko tego wszystkiego za dużo. oczywiście to też jakiś sposób. ale ja jestem raczej za zostawianiem tylko tego, co niezbędne.
mimo to czyta się dość przyjemnie. choć bez fajerwerków.
pozdrawiam
m.0 -
Cytatwidocznie wyraziłaś się niejasno... jeśli przyznajemy komuś skromność piszemy wtedy np.: "jesteś skromny wśród pokornych"
co do poematu to nadal uważam że jest cudwony, chwalić go należy gdyż mówi o czystej prawdziwej miłości którą darzę Maryję, Marię Magdalenę i moją wyjątkową Oblubienicę czekającą na mnie w niebie oraz każdą pokorną :))
gościu, albo
jesteś z jakiejś sekty
albo
jesteś słuchaczem Radia Maryja
albo
się śmiesz nabijać.0 -
Cytat
tak, ale już sama myśl o takim wyrażeniu się o miejscu świętym wzbudza odrazę, niesmak, więc czy było ci przyjemnie pisać o kimś złym i bluźnierczym? chyba nie... wobec tego - po co się samemu gorszyć?
tu się komentuje wiersze, a nie prowadzi katechezę.
m.0 -
zupełnie nie byłam złośliwa. przemyślałam to co Pani napisała w komentarzu. gdybym wywaliła ten wers, czegoś by tam brakowało. i tak źle i tak niedobrze. a nie umiem wymyśleć niczego innego. po prostu.
nie uważam, że "wszystko wiem lepiej". proszę zauważyć, że do uwag bezeta się zastosowałam. gdybym "wiedziała wszystko lepiej" nie zrobiłabym tego.
pozdr.
m.0 -
wiedziałam jak tylko zobaczyłam tytuł.
takie coś nazwane zostałoby grafomaństwem nawet w XVI wieku.
zapewniam, że w niczym to nie przypomina Pieśni nad pieśniami. w niczym.CytatOblubieniec miał porzucić Ukochaną? skąd to zamiłowanie do smutku?
Miłość jest dobra i o Niej są moje wiersze
nie życzę Ci źle, ale jak się kiedyś na tej dobrej miłości przejedziesz, to może Twoje wiersze na tym skorzystają.
pozdr.
m.0
...chciał jej tylko powiedzieć
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Bezecie, nie bądź taki okrótny ;)
ten wiersz nie błaga o pomstę do nieba
nie robi się śmiesznie gdy się go czyta
nie robi się żal
(np. czasu, który można było spędzić w milszy sposób)
wizja miłości nie jest wizją z koronki i tiulu
(nie było miejsca)
i to jest wielka ULGA.
dziękuję autorowi, że pozwolił czytelnikom portlu
odpocząć od oblubienic
i innych takich ;)
może i nic bezecie, ale
lepsze nic niż kicz :)))))
pozdr.
m.