W moich oczach ujrzałeś wielką miłość,
postanowiłeś zabrać ją dla siebie,
wiedziałeś,
że one uśmiechają się tylko dla ciebie.
Miałeś przeczucie,
czy tego chciałeś...,teraz to już nieważne,
bo miłość zabrałeś.
Kiedy ci smutno,
nic nie wychodzi,
patrzysz poprostu w moje oczy,
zaraz ci lepiej, siły odzyskujesz
i piękny, nowy dzień budujesz.
Usłany z uśmiechów,
spojrzeń namiętnych,
rozbudzasz u dziewcząt zamęt wielki.
Jestem zazdrosna - a nie powinnam,
jestem kochana - o tym pamiętam.