Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Erv Vhaboue

Użytkownicy
  • Postów

    25
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Erv Vhaboue

  1. ‘utwór’ był owocem pewnego naturalnego stanu w którym się znajdowałem i chyba nadal znajduję. Wiem, że jest osobisty, ale chciałem też zawrzeć coś ważnego o czym czasem przypomina mi muzyka, której słucham. Mało może w nim rozwiązań, ale to dopiero początek. Zresztą wszystko jest niczym i wszytkim, bo każdy szuka czego innego:) Dziękuje za komentarze.
  2. Utwór mi się podoba, nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się schludny ;) Treściwie ciekawy, przypomina mi oryginalną modlitwę, lub po prostu miłą refleksję pamięci.
  3. Chciałbym zaznaczyć, że utwór dedykuję: for one love. Dziękuję za cenny dla mnie komentarz. Trochę komentuję ‘banalność’ tego utworu następnym, który być może zdecyduję się zamieścić. Nosi nazwę: Skrzypce. Dam tu spoilera w postaci jednej zwrotki: Gdy spektakl romantyczny Nam się nie podoba Bo dlaczego nie ja Tylko dalej wciąż On tam jest lub ona
  4. Nienawidzę kocham To często za dużo A czasem za mało I co zrobić mam Uczynię to właśnie W tej, tej, tej I jeszcze tej sprawie Abyś wiedziała Nienawidzę kocham Więcej nie powiem Tego nie usłyszysz Już raz wystarczy Abyś to poczuła W tej, tej, tej I każdej następnej chwili Zrobię to wszystko Przykro mi kocham Nie cieszysz się Cieszysz się nie Masz to samo Kim ty jesteś W tej, tej, tej I tylko tej rzeczywistości Strachem, uczuciem, niepewnością
  5. Motor zapala Tor głośnych dźwięków W ciągu sekundy W godzinę jakby ciągnik Przejechał traktor Z hukiem milcząc W mojej głowie
  6. Erv Vhaboue

    Gadu-Gadu

    Bardzo mi się spodobał ten utwór : ) Gratuluję dobrego poczucia humoru ; )
  7. Dźwięki w kręgach Zamknięte na klucz Wiolinowych wstęg Błądzą wokół Szept lekkich słów Wpisanych w ciszę Jak szelest liści Opada, aż milknie Tańczą te barwy W powietrzu jesiennym Targane przez wiatr Malują obraz pieśni
  8. Dzięki za pozytywną opinię : ) Cieszę się, że komuś się podobało. Byłbym wdzięczny jednak za wskazanie tych „zaburzeń” jakkolwiek wielkie one by nie były ; ) Dziękuje Pozdrawiam Adrian
  9. Głęboki wdech, Łagodna kołysanka Na otarcie łez Śpiewam, tańczę, gram W niespokojnym śnie Samotnie szukam szczęścia Błądząc nieustannie Marzę o uśmiechu jej Trzeźwo wstaje świt Świat martwy budzi się Sens mych myśli znikł Odchodzę- Wydychając tlen
  10. Dziękuje za komentarz, cieszę się, że utwór się Panu podoba ; )
  11. Erv Vhaboue

    ****

    dzięki za komentarze, pozdrawiam ; ]
  12. W nieistnieniu istnieniach, Nieważne, złoty, srebrny czy z brązu sztylet... Ugodzi w życie, serce i nawzajem, I nie wiesz o co mi chodzi... Myśl umrze, nim wzejdzie słońce to się stanie.
  13. Cóż za finezja ; ] Bardzo ciekawe to i może się podobać. Gratuluje ; )
  14. Erv Vhaboue

    ****

    heh, no dzięki ;)
  15. Erv Vhaboue

    ****

    Noc uśpiona w pełni, szczęśliwy księżyca blask, rysuje nasze postaci, popatrz – płonie las
  16. Dziękuję za przychylny komentarz, przyznaje nie spodziewałem się:) Pozdrawiam.
  17. Domek z kart półprzeźroczystych Gdzie ich wartość różna Runął nagle, uroczyście Z nim nadzieja próżna Na rozszarpanej posadzce Gdzie nie ma już uczuć Na zgliszczach życia Stawiam pierwszą kartę
  18. Chciałem podziękować Piotrowi Sanockiemu za rzeczową krytykę. Cieszę się, że dzięki niej mogłem poprawić nieco mój utwór. Dziękuję także pozostałym komentującym ;) Pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez Erv Vhaboue dnia 02-05-2004 19:19.[/sub]
  19. Erv Vhaboue

    ****

    Dzięki za komentarze, wezmę je sobie do serca ; ) Pozdrawiam. PS.Interpretacji nikomu nie narzucę.;) [sub]Tekst był edytowany przez Erv Vhaboue dnia 02-05-2004 19:05.[/sub]
  20. Erv Vhaboue

    ****

    Nie lubię słońca Czy jutro wzejdzie? Może spłonąć Spalić się do końca Co dalej będzie? Odpowiedz Ty Który jesteś wszędzie? I nie gaśnij Bym w spokoju mógł zasnąć Na wieki? [sub]Tekst był edytowany przez Erv Vhaboue dnia 02-05-2004 18:50.[/sub]
  21. Erv Vhaboue

    wybór

    Chociaż jest to opis kobiety jaki już znam, mówiącej co innego a myślącej/pragnącej innego. I na taką poezję jest miejsce , a jakże! ; )
  22. Dzięki za komentarze. Szlachetna Ewo, dzięki za wskazówkę i opinię zarazem. Teraz widzę tą niezgrabność mojego utworu ; ) ciągle się uczę ; ) Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam.
  23. Przez otwarte w niebie groble Nurtem rzeki płynie złota krew Falując przy tym niesłychanie- Rozbrzmiewa tylko kruczy śpiew Nie w tym czasie wybawienie Kiedy niebo jest zbyt piękne Zamykam oczy, by dalej marzyć [sub]Tekst był edytowany przez Erv Vhaboue dnia 02-05-2004 19:13.[/sub]
  24. Wlecze się duch... W czeluściach monotonności Skazany na wieczystą uwięź W trwałe kajdany nicości Odziany w pełen cierpienia strumień Gdy zajdzie słońce... Pośród łąk tętniących życiem, Na ponurą pustynię dusz mrocznych, Tam gdzie ciemność dnia jest okryciem Kręgiem uczuć zupełnie mu obcych... Upadnie liść... W ostatnim bladym połysku gwiazdy, W promieniach konającego słońca, W imieniu własnej pieśni prawdy Przetrwa w obliczu ziemi końca, Odżyje świat... Odżyje świat Nadając nowy czas Oby...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...