Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ramona Hein

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ramona Hein

  1. tyle lat bezsilności, w sobie wciąż zamknięta bez chwili wytchnienia, niepewna i spięta kluczyłam po myśli moich poplątanych ścieżkach nie wiedząc czy uczucie jakieś jeszcze we mnie mieszka szukałam rozwiązania, przez wszystkich opuszczona zdradzona, oszukana, przez życie nie pieszczona nie doszłam do niczego, choć przeszłam przez wiele miłości, chwil radosnych zaznałam niewiele i nagle, gdy już śmierci chciałam spojrzeć w oczy usłyszałam głos czyjś, ktoś w mą stronę kroczył stałam tyłem, on podszedł, objął me ramiona i powiedział, że dla mnie całe zło pokona zaskoczona powoli odwróciłam głowę by nareszcie ujrzeć swą drugą połowę w chwili gdy oczy moje ujrzały twarz jego uderzyło mnie w nim coś nadprzyrodzonego emanował dobrocią, jasność z niego tryskała zaskoczona tym wszystkim stałam tam oniemiała wziął mnie zaraz za rękę, skrzydła swoje rozłożył i swym niebańskim śpiewem bramę czasu otworzył przeniósł mnie w świat fantazji, pełen ciepła, miłości i do dzisiaj ma dusza trwa tam pełna wdzięczności
  2. siedzę w ciemności przmyślam życie wokół chłód i pustka... i serca bicie jedyna część mnie jeszcze pełna wiary że miłość przezwycięży wszystkie koszmary widmowe twarze snują się przed oczami chora wyobraźnia zaszczuta wspomnieniami dreszcz przebiega po ciele... spływa kroplą potu strach przenika do szpiku wraca ból dotyku nadzieja na ulgę jak gwiazda się wypala i wraz z nią umiera w całe życie wiara paranoja... szaleństwo... krzyk z piersi wyrwany oni tu wracają wokół zimne ściany uchylone okno lekkość i lot w nicość... grobowa cisza i tajemniczość
×
×
  • Dodaj nową pozycję...