zobacz!
tam, w kącie, stoi sobie
sama
mała czarna kropka
bezczelna!
jak ona śmie być tak
bezwstydnie... kropkowata?
wkoło jasne dumne
linie proste
kwadraty
są nawet białe romby
a ona?
tkwi wciąż w swej
ciemności
nie raczy nawet się uśmiechnąć
nawet nie ma ust!
jak ona śmie być
małą czarną kropką?