Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Judyt

Użytkownicy
  • Postów

    9 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Judyt

  1. a nie wiem czy to eksperyment tj.określiłeś Stefanie miło że poczytujesz dzięki za obecność pozdrawiam ciepło
  2. a nie wiem może komuś się przyda;) raczej nie żeby się nie nudzić cel imienny;) dzięki za obecność
  3. kończyny niewygięte jak tu pisać badyle dwa wystają zimno w palce zamarzają 25.11.07r. ..................................... jak masz na imię nie pamiętam a strony znasz- tak wu basia pe el 22.11.07r. .................................... lubię sobie pomarudzić że księżyc za nisko o marmur za twardy i widzę to wszystko marne sobą nawet jak to tak? normalnie 25.11.07r. .................................... czy byłeś w kościele mój aniele pewnie z tej samej przyczyny nie ziele ....................................... z boku zaglądał w garnki przeżuwając swoje dojścia z drugiej strony dwa końce ..................................... rozlało się mleko od matki jednej ciepło uciekło w potoku ..................................... potrzebujesz by ktoś był blisko bliżej niż ty sam minuty rozmowy ................................... zatapiam lekko sączę nuty uchem odbieraj ból pnia wyglądam czasu .................................. spokój biały pyłek opuszkiem trzymany nie złamane .................................... przecież nie z tej przyczyny dałeś wolność się nie narzucał pyta ................................ zabijasz nie chcesz przyjąć odwrót i biegiem z nożem ostrzem w zakręt ................................. rozrywasz ponad kasztany i umieranie kiedy konieczność twarz gliniana zawieszona znadpękana pięknem nie dla siebie ................................. zmora chyba każdy lubi gdy doceniają w porę ................................ myk niknie cieniem za spojrzeniem w punkt zatrzymane .................................. rozchulało ołówki przetemperowane pozwijane kwiaty z resztek natłok .............................. wariatka koleje huczą piechotą zakłada pod dźwięki ............................... kreski nie ma płotka pokątnego szare albo żółte ............................... kolejność nie ma znaczenia a to poza dłonią biorę ołówek i podpisuję dziękuję
  4. o jaki kruchy li iśćć..:) się podoba pozdr.ciepło
  5. o! jak czarno uj pozdr.ciepło
  6. dzięki Stefan za obecność pozdrawiam ciepło
  7. to niech zapyta, chociaż tu wyraźnie, że nie jest to zupełnie olśniewające pozdrawiam ciepło
  8. nikt strzęp
  9. wytknie;) fuj
  10. chyba nie ma tych razów ilościowo łączę się umierając;) pozdrawiam ciepło
  11. łojej chyba interpretacje jakieś nie w czasie;) wywalę pierwszy Twoj wers i spokojnie i tu nie o weselicho się rozchodzić miało za " efekty nie dają poznać się od razu" dziękuję za przemyślenia chociaż mm inaczej czytacie to cieszy współbracie ;) ładne jak żadne:P ( samokrytyk) pozdrawiam ciepło
  12. można 'Kocem' pozdrawiam ciepło
  13. siedem lat takich a wreszcie możliwość a ten kierowcą zdaje się Jimmy co długo w kolejce nie stoi za mięsem ogląda się coby wrzucić na ruszt można powiązać bez jazdy też zmieszane to sę pogadałam pozdrawiam ciepło
  14. liczby sensu nie mają ot co pozdrawiam ciepło
  15. a gdzie? o..jadę tam;)
  16. zostawiam truskawki i bukiety resztę niezupełnie pozdrawiam ciepło
  17. no proszę jaki piękny fragment za niego dziekuję również patrzę Piotrze Zet niektóre zdarzają się chwile raz w życiu a są też paskudne przekonania ludzkie czytał Pan :))) dziękuję za obecność będzie wesele odgadł choć z tymi dziesiątkami plecionkami to troche inaczej pomyślała niż interpretacja pozdrawiam ciepło Piotrze Zet J.?
  18. dziękuję serdecznie Pancolku tak spotkanie dźwiękiem czasu wpadło w ucho - było dźwiękiem całe spotkanie dlatego i cieszy mnie to :) dzięki za obecność pozdrawiam ciepło
  19. idę myć że nam ludziom tak rzekłam;) pozdrawiam ciepło
  20. głupi jakiś mógł się zatrzymać:) ee przepraszam za brak konstruktywności pozdr. ciepło
  21. ogromna rola małych . decyzji . otwiera drzwi niewidome . obrączki pierścionki . nie tknięte przekonania . wcale nic nie muszę ale mogę . . zobaczę jutro i odkładam . . . póki jestem staram się . . . walczyć [pętelką sęku] . . o mały włos policzony . . nogi w tablicy dziesiątej . w szybie tramwaju godzina . utkwiona na dobre dalej . . ołówki z rysików kreślone . zmagania nieuniknione . nie tylko myśli od głowy . . ludzkie na ludzi podpatrzone . . 22.11.07r. . .....................................................
  22. ale co P. Stasiu?????? płacze to podam chusteczkę pozdrawiam ciepło :)
  23. pesymistyczny ble choć z przesłaniem pedagogiczny na tyle sie zdobyłam ;) uciekam sypiąc kredą pozdr.ciepło
  24. Judyt! ...tak bukiety Słoneczka. lubię układać :) i skręcać trzeba pod kątem tam są takie wymagania czy cuś.. pozdrawiam ciepło po zmęczonym dniu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...