Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Adam_Szadkowski

Użytkownicy
  • Postów

    1 041
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adam_Szadkowski

  1. Natalia... Ten wiersz, choć ważny dla Ciebie, jest drwiną z poezji.Przepraszam, że tak mówię. Jest fatalnie zrymowany i źle sformułowany. Proszę, już nigdy więcej... Adam
  2. "Pamiętnikowy styl", proszę Pani. Jest to tekst, który jest pomyłka od początku do końca. Moje odczucie jest jasne: pisane bez chęci, jakby z przymusu. Nudzi i nie sprzyja żadnym ciekawszym przemyślenią. Forma jest dla mnie nie do zaakceptowania. Jeśli tak wyglądaja wszystkie Pani wiersze, to proszę mi to powiedzieć - nie będę wtedy tracił czasu na ich czytanie, gdyż naprawdę nic nie dają. Użycie słowa "schopenhauera" sprawia, że mam dreszcze. Zdecydowanie antypoezja, tworzona jakby na zamówienie. Skrytykowałem bardzo, ale takie mam możliwości w tym dziale. Dziekuję, do widzenia. Czekam na inne jednak. Adam
  3. jeśliś wróżką wnicą daj mi dłoń smoka i pocałunek jaszczurki jeśliś jest wdową i płaczesz w czarnym prześlij mi list niesłodzony albo kir twojego nastroju jeśliś nikła że świat nie widzi zrezygnuj z zapachu swoich włosów dla mnie zatańcz na go go
  4. wspomnienie z wakacji '73 była sierpniowa sukienka grochy ciemniały na słońcu okruch warg (też ciemniał) spadał z nieba deszcz drzewa (Ewa) jak kropelka potu wierzbowe łydki i uda spowiły mnie w sobie bawiły miękkością (ach, te lody włoskie co usta pochłaniały bardzo) drżały w niebezpiecznej słonej bliskości powrót był chyba 3 sierpnia tak 4
  5. CYTAT (e-m-e-m @ Jul 14 2003, 08:26 PM) będąc melancholikiem, frustratem, malkontentem i pesymistą, powiem że najbardziej spodobały mi się ostanie wersy; przyznam się rówież że nie bardzo rozumiem porównania " gry wstępnej " do " gry planszowej " pozdrawiam Go naprawdę nie jest normalną grą..... Gdyby była, to mogłem napiać, że gra jest w pchełki lub w warcaby... Adam
  6. CYTAT (oyey @ Jul 14 2003, 06:34 PM) pierwsza strofa fenomenalnie fatalna, jako że nic z niej nie rozumiem może jestem głupi ? ktoś rozbierał, ktoś grał ? ale kto ? tego mi brakuje, kto grał ? troche konkretów ułatwiających jakąś interpretacje przydałoby się druga rzecz to "grał w go". Zapewne grał ten, kto i rozbierał. Tylko pytanie - w co ten ktoś grał ? Grał w "go" - do czego odnosi się to "go" ? Chodzi o "go" w odniesieniu do tego, który grał i rozbierał (grał w siebie?), czy może o "go" w odniesieniu do kamienia? za dużo pytań i wątpliwości interpretacyjnych jak na jedną strofę. jestem rozczarowany Drogi Panie! Myslałem, że komu jak komu, ale Panu nie sprawi to trudności. "Go" to stara gra chińska polegająca na grze kamieniami (czarnymi i białymi) na planszy z pionowymi i poziomymi liniami. Wielość możliwości i jednoczesna prostota wyróżniają ją wśród innych gier planszowych. Warto czasem poczytać zanim będzie Pan tak sie dziwił i rozczarowywał. Mam nadzieję, że moje wytłumaczenie pozwoli Panu zrosumieć ten wiersz. Pozdrawiam Adam
  7. rozbierał kamień po kamieniu grał nimi w go patrzył na czekoladowe skały sterczących brodawek snując palcami insynuacje bioder niby wygiętych kształtów insynuację nie cofnął oddechu usta zgłębiły melancholię ciała
  8. CYTAT (oyey @ Jul 14 2003, 01:06 PM) CYTAT (Adam Szadkowski @ Jul 14 2003, 12:52 PM) CYTAT (oyey @ Jul 14 2003, 12:49 PM) CYTAT (Adam Szadkowski @ Jul 14 2003, 12:44 PM) CYTAT (oyey @ Jul 14 2003, 12:14 PM) dwie pierwsze strofy pozytywnie mnie zaskakują trzecia strofa to nieporozumienie kolejny nierówny wiersz w pana wykonaniu właściwie to ja bym skasował tą trzecią strofę i było by po krzyku Drogi Panie, to co Pan teraz robi na tym serwisie jest dla mnie nie do przyjęcia. Wypełnianie serwisu komentarzami tak bzdurnymi (nie mówie tu o moim wierszu) jest bez sensu. Jest to sianie zamieszania. Jesteś Pan czymś w rodzaju wirusa dla mnie. Mam nadzieję, że nie będzie epidemii, tylko ktoś Pana szybko unieszkodliwi. Dodajesz Pan jakieś dyrdymały. Są lekarze przecież. Panie kochany, czyżby na innych serwisach dostał Pan bana? Bo cos sie Panu dzisiaj stało w czoło chyba... nie pozdrawiam tylko wypisuje recepty (całe setki recept) Adam a za cóż miałbym dostać bana panie bardzo wielce szanowny? moje opinie są krótkie i piszę o tym, na co mój rzekomo tęgi umysł zwraca sobie uwagę a trzecia strofa mi się naprawdę nie podoba, co ja na to poradzę ? nie jestem pana fanem. A że bardzo wielce szanowny pan moim fanem nie jest - to też płakać nie będę. Pan dobrze wie, że nie chodzi o ten komentarz tylko sianie komentarzy bezsensownych, bez czytania nawet wierszy. Znalazłem takie kryteria, które Pan spełnia, a prosze mi zaufać mam wykształcenia troszke medycznego: 1. Zaburzenia uwagi i pojmowania. 2. Omamy, szczególnie słuchowe. 3. Ugłośnienie myśli. 4. Poczucie wpływu na myśli. 5. Zaburzenia toku myślenia, zwłaszcza rozluźnienie skojarzeń. 6. Upośledzenie funkcji poznawczych i krytycyzmu. 7. Stępienie afektu. 8. Zaburzenia zachowania (spadek napędu psychoruchowego, echolalia, echopraksja, wyładowania ruchowe, stereotypie, negatywizm, autyzm, zaburzenia ekspresji słownej). Jest to poważna choroba. Adam Ależ czytam a że dużo opiń to dlatego, że szybko piszę, stąd może powstać to wrażenie ale tłumaczyć się nie będę Właśnie Pan to zrobił. Adam
  9. CYTAT (oyey @ Jul 14 2003, 12:49 PM) CYTAT (Adam Szadkowski @ Jul 14 2003, 12:44 PM) CYTAT (oyey @ Jul 14 2003, 12:14 PM) dwie pierwsze strofy pozytywnie mnie zaskakują trzecia strofa to nieporozumienie kolejny nierówny wiersz w pana wykonaniu właściwie to ja bym skasował tą trzecią strofę i było by po krzyku Drogi Panie, to co Pan teraz robi na tym serwisie jest dla mnie nie do przyjęcia. Wypełnianie serwisu komentarzami tak bzdurnymi (nie mówie tu o moim wierszu) jest bez sensu. Jest to sianie zamieszania. Jesteś Pan czymś w rodzaju wirusa dla mnie. Mam nadzieję, że nie będzie epidemii, tylko ktoś Pana szybko unieszkodliwi. Dodajesz Pan jakieś dyrdymały. Są lekarze przecież. Panie kochany, czyżby na innych serwisach dostał Pan bana? Bo cos sie Panu dzisiaj stało w czoło chyba... nie pozdrawiam tylko wypisuje recepty (całe setki recept) Adam a za cóż miałbym dostać bana panie bardzo wielce szanowny? moje opinie są krótkie i piszę o tym, na co mój rzekomo tęgi umysł zwraca sobie uwagę a trzecia strofa mi się naprawdę nie podoba, co ja na to poradzę ? nie jestem pana fanem. A że bardzo wielce szanowny pan moim fanem nie jest - to też płakać nie będę. Pan dobrze wie, że nie chodzi o ten komentarz tylko sianie komentarzy bezsensownych, bez czytania nawet wierszy. Znalazłem takie kryteria, które Pan spełnia, a prosze mi zaufać mam wykształcenia troszke medycznego: 1. Zaburzenia uwagi i pojmowania. 2. Omamy, szczególnie słuchowe. 3. Ugłośnienie myśli. 4. Poczucie wpływu na myśli. 5. Zaburzenia toku myślenia, zwłaszcza rozluźnienie skojarzeń. 6. Upośledzenie funkcji poznawczych i krytycyzmu. 7. Stępienie afektu. 8. Zaburzenia zachowania (spadek napędu psychoruchowego, echolalia, echopraksja, wyładowania ruchowe, stereotypie, negatywizm, autyzm, zaburzenia ekspresji słownej). Jest to poważna choroba. Adam
  10. CYTAT (oyey @ Jul 14 2003, 12:14 PM) dwie pierwsze strofy pozytywnie mnie zaskakują trzecia strofa to nieporozumienie kolejny nierówny wiersz w pana wykonaniu właściwie to ja bym skasował tą trzecią strofę i było by po krzyku Drogi Panie, to co Pan teraz robi na tym serwisie jest dla mnie nie do przyjęcia. Wypełnianie serwisu komentarzami tak bzdurnymi (nie mówie tu o moim wierszu) jest bez sensu. Jest to sianie zamieszania. Jesteś Pan czymś w rodzaju wirusa dla mnie. Mam nadzieję, że nie będzie epidemii, tylko ktoś Pana szybko unieszkodliwi. Dodajesz Pan jakieś dyrdymały. Są lekarze przecież. Panie kochany, czyżby na innych serwisach dostał Pan bana? Bo cos sie Panu dzisiaj stało w czoło chyba... nie pozdrawiam tylko wypisuje recepty (całe setki recept) Adam
  11. CYTAT (Mirosław Serocki @ Jul 13 2003, 11:20 PM) Może ja odpowiem. "Przebłysk" - Armia? Czy już nie pamiętam? Pozdr. Armia - Przebłysk 5. Polecam. Adam
  12. już nie mogę doczekać się skoroświtu błagam noc klęcząc na dywanie przeplatanym druciakiem skowyczę o rano ze skrzydłami czarnymi z żyłami co nie płyną kwadrami księżyca opasane są trzepoce anioł anioły anielski śpiew gdzieś w oddali w telefonicznej fatamorganie słów - dzwonisz czasem nie dzwonisz dzwonisz nie dzwonisz nie wiem wiem nic już nic
  13. CYTAT (Rose @ Jul 13 2003, 05:40 PM) Co to ma być inspiracja enterami i słowotokiem, a może Adamem Szadkowskim? Zabawa chybiona , nie ma w niej nic , absolutnie nic. Twoja bezczelność, Pani Sarań, sięgnęła zenitu. Mój szacunek do Pani sięgnął dna. Pusto tu. Adam
  14. Metafory sa zawiłe chyba za bardzo dla mnie... Jak wzrok może leżeć przed p.l.? Ja nie wiem... Wart byłoby chyba zamienić znaki interpunkcyjne na słowa i opis poetyczny. jeśli tego nie robisz jestes dosłowna i czasami nawet trywialna. Jak to jest, że wzrok wyzywajacy zmienia się w strynę w ostatniej strofie? Bardzo tego nie rozumiem. Za mało przeczytane i za mało przemyślane. Adam
  15. CYTAT (Aneta Paradysz @ Jul 13 2003, 03:53 AM) rzucam się ze słońca w burzę przebłysk spływają soczyste dreszcze przez skórę wchłaniam przejmujący dotyk czystej krwi nieba jak ziemia szepty słyszeć pęczniejących korzeni pragnienie ugasić wzejść zielono czerpiąc pełnią światła czułość Uwielbiam słowo "przebłysk", do tego stopnia, że zamieszczę tekst piosenki, którą mi teraz przypomniałaś (dzięki za to!): Przebłysk 5 Oko do nieba, do ziemi trup Pomiędzy tym żałosna lampa słów Cały mój świat nie znaczy nic Ja Ciebie ścigam, wołam Cię, aby żyć Światło świeć, Światło prowadź mnie Ze śmierci życie, z ciemności blask Piosenka za nim nie nadąży i tak Gdy serce płonie przez wszystkie dni Buduję dom, gdzie zamieszkasz i Ty Światło świeć, Światło prowadź mnie Ty jesteś drogą, jesteś brzegiem dnia Ty jesteś kluczem, Ciebie świat nie jest wart Przyniosłeś ogień, beztroski śmiech Reszta jest niczym, bo Twoje jest Światło Światło Światło Prowadź mnie Niech Cię strzeże, niech Cię wspiera Niech Cię strzeże, niech Cię wspiera Niech Cię strzeże, niech Cię wspiera Niech Cię strzeże, niech Cię wspiera Światło Chwała temu słowu i Tobie, że go używasz! Adam
  16. Zwyczajny wiersz (dla Ciebie napewno nie). Nie porusza mnie zbytnio i nie skłania do glębszych refleksji. Mało ciekawych metafor, są takie płyciutkie i nie zanurzasz się, a było warto. No i jeszcze to słowo "ochłap"... Jeżeli poniżono p.l. i sprowadzono go do roli psa to dziwne, bo z innych wersów zupełnie to nie wynika. Dopracował bym i tyle, bo sama myśl jest chyba ciekawa. Adam
  17. Jak dla mnie prawie znakomity. Świetnie ujęty bardzo trudny temat. Bez pretensjonalnych, czy sentymentalnych, a już napewno bez politycznych wpływów. Troszkę nie dopracowana 2 zwrotka: mieszają się czasy i mi się źle czyta. Adam
  18. Wszyscy kolejni komentatorzy ulegli jednemu: dali się sprowokować przez Kaśkę. Ja chyba też, bo piszę te słowa, ale chciałem Ci kasiu tylko powiedzieć jedno: warto czasami zamilczeć. Ty tego nie potrafisz, a jak się już odezwiesz (np. na temat poziomów...), to jestes odbierana, przeze mnie, jako osoba bardzo krzycząca. Mniej krzyku i pychy, więcej samodyscypliny. Adam
  19. CYTAT (Tommy Jantarek @ Jul 13 2003, 02:12 AM) sorki bo może jestem za młody stażem na komentarze, ale chciałbym zwrócić Państwa uwagę na to, iż istnieje niezaprzeczalnie nurt poezji japońskiej, który nie odbiega dalece objętością od tego omawianego tu wg mnie wiersza, i wszyscy nazywają to poezją często nawet nie rozumiejąc sensu w nich zawartego. Uważam, że wiersz ten jest na tyle precyzyjny, iż nie ma się co w nim rozwodzić. Nie chodzi w nim o słowotwórstwo, w każdym razie ja to tak odbieram. pzdr ale coś w nim musi być skoro tyle hałasu wywołał, a o to poecie chodzi, więc chyba jest to wiersz Poecie na pewno nie chodzi o hałas. Poecie właściwie o nic nie powinno chodzić, bo inaczej staje się politykiem (Miłosz np.). Pozdrawiam Adam
  20. Nie podoba mi się ta pierwsza zwrotka. Jest zupełnie w innym klimacie niż cały wiersz, a przeciez chyba nie o to chodziło.... Bardzo ciekawe zakończenie z tym kacem. Świetnie tu pasuje mi też, motyw tych szklanek - bardzo zmusza do... Ale ta pierwsza strofa- wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Adam
  21. Muszę Ci napisać, że nie znam się na filozofii wcale, więc nie mogłem jej tu dorobić. Wyjaśnienie miało mieć inny charakter. Mój komentarz do tego wiersza, byłby taki "Raczej nic nowego, Panie Adamie...". Adam
  22. CYTAT (Rose @ Jul 12 2003, 09:30 PM) aLE SIĘ NAPISAŁEŒ , SZKODA TYLKO , ŻE JA NIE WIDZĘ UZASADNIENIA TYCH SŁÓW , GDY ODBIERAM TWÓJ TEKST , DWIE OSOBY POCZUŁY PODOBNIE JAK JA A TO COŒ ZNACZY . PRZYNAJMNIEJ TAK MI SIĘ WYDAJE. TO TY DOPISUJESZ UZASADNIENIE DO KONSTRUKCJI , "WIERSZ "W MOICH OCZACH NIE BRONI SIĘ. Wchodzę z Tobą w polemikę - jak ja to lubię... Zrozumiałem co do mnie powiedziałaś, ale jedno mnie zainteresowało. Mianowicie, podałaś za argument to, że jeszcze dwie osoby się z Tobą zgodziły. No tak, ale to nie jest argument dotyczący racji, tylko spostrzeżenie, że ktoś miał takie same odczucia jak Ty, Kasiu. Zapewniam Cię, że pan Wiśniewski ma więcej niż jednego wielbiciela, dla którego jest autorytetem nawet. Adam
  23. Nic nowego, a tak prosiłem... Adam
  24. Umieszczając ten wiersz byłem pewien, że ktoś poruszy ten temat. Dziękuję Ci Kasiu, bo dzięki Tobie mam możliwość obrony tego tekstu. Może na początek kilka definicji, a właściwie wdie, które są kluczowe do dalszej dyskusji. Więc oc to jest wiersz, poezja... Wiersz, sposób organizacji tekstu polegający na powtarzaniu się w nim odcinków o takich samych właściwościach strukturalnych; przeciwieństwo prozy; utwór o swoistej językowej kompozycji, w której wers (linijka wiersza wyodrębniona intonacyjnie i graficznie) pełni funkcję wierszotwórczą, wykorzystuje środki stylistyczne w funkcji poetyckiej, impresywnej lub ekspresywnej.(cyt. za jednym z portali internetowych, a on za kimś tam. ) Mój tekst spełnia te rygory. Teraz zobaczmy dlaczego tak napisałem, a nie inaczej. Kierowałem sie zasadami poezji lingwistycznej. Poeci lingwiści sens twórczości widzieli w sprawdzaniu możliwości języka w jego różnych przejawach, eksperymentach językowych, dla których język był obiektem podejrzenia, a “podejrzliwość” sposobem samoobrony przed jego niedoskonałością. Lingwiści negując systemowy charakter języka, czynili go jednak gł. tematem poezji, podkreślali autotematyzm i niewydolność znaczeniową języka, nieufność wobec konwencji. Poezja stała się w konsekwencji narzędziem demistyfikacji języka, fundamentalne było przeświadczenie, iż w słowie “jest wszystko, wszystko co znaczy cokolwiek”. Dobrze, ale to nie koniec. Istnieje w poezji taki rodzaj wiersza jak wiersz obrazkowy. Wykorzystuje on między innymi litery do przedstawienia cech przedmoitu powiązanego z treścią. Na koniec proszę zwrócić uwagę, że niejednokrotnie w przeszłości istniały nurty związane z takim pisaniem i nie jest to nic nowego. Ruchy awangardowe w Polsce i za granicą zawsze niosły ze soba podobne możliwości. Na koniec chciałem powiedzieć, że mój wiersz jest przykładem jak tego, że litera, jako taka, może być obrabiana na różne sposoby i ja przynajmniej daję takie upawnienia sobie. Posłużyłem sie tutaj metaforą opartą na skojarzeniu wzrokowym. Niechciałbym byście mnie teraz postrzegali jako wielkiego obrońcę tego tekstu. Tak to widzę i tak czuję. Moim zdaniem to jest w i e r s z. Adam
  25. "wiersze dla grzecznych chłopców, którzy nie potrafią pisać jeszcze o niczym innym, jak o miłości, ale UWAGA! musi być prze banalnie!" - nie było takiego działu, więc dodał Pan to tutaj? Teraz rozumiem. Adam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...