lufa czołgowa do miasta wiechała
siłę swą predko zaprezentowala
dwa razy warknęła na szarego wróbla
raz wystrzelila do żółtego kubła
misja jednka skończyła się fiaskiem
ktoś naumyślnie zapchał lufę piaskiem
generał ze złości rzucił na stół kości
i zapomniał o swojej do dzieci słabości
"wypadła kareta" - spostrzegł wojskowy
wprowadzić należy porządek tu nowy
piaskownice od jutra będdą nieczynne
to one i plaże wszystkiemu są winne
kocie kuwety też wszystkie sprawdzimy
i piaseczek wodą w nich zastąpimy
i jeśli ktokolwiek choć ziarnko posiada
niech odda natychmiast , inaczej mu biada
tłum ślepo wykonał odgórne rozkazy
i tylko coś z plaży krzyknęło dwa razy