Wstawaj mała
juz prawie piąta rano,
trzy godziny snu to znacznie
za wiele.
W tych realności prawach
nie znajdziesz ani trochę
toż-samotności.
Do pracy sie zabierz!
Zbieraj z drzew
genealogię nużącego zmęczenia.
Kobieto, masz minut pietnaście!
Do lustra myk,
zapudruj sie
i trochę zatuszuj.
Padłaś?
Nie żartuj,
to ta twoja bezradności anoreksja.
Hej mała,
wstawaj,
napij się,
znów bredzisz coś na jawie.