Karol Sobiech
-
Postów
12 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Karol Sobiech
-
-
Pani Agnieszko,
Jeśli nie chodziło Pani o utraconą Wolność a jedynie o dawanie odrobiny szansy, to wierszyk Pani powinien się unijnie kończyć, tak:
give piece a chance
...i wtedy jest to jakoś, linearnie, uzasadnione:)
Pozdrawiam : Karol0 -
Na początek bidna kobita, teczka i jakies w niej fanty. Potem tortury, jakże wymyslne, z jakimś odniesieniem mglistym do Jagny, ale blizej Łoza Madejowego. Na koniec okazuje sie ,ze to wszystko po to by pokazać to polskie piekło.
Jak tłuką biedaczkę/to już jest po przecieciu jej scięgien/ tą sukienką białą plecioną trzy po trzy z powrozu jej psa, to nie sposób zachowac powagę. Widać bowiem ,że: powróz jest biały, oraz, że jak pies ma powróz to nie jest bezpański , a jak jest bezpański to przeciez nie mógł być tej kobity, a jak pies nie był tej kobity to jak u licha ona mogła mieć na sobie te sukienkę która miała być przeciez spleciona z powrozu jej psa? Jeszcze nad tym pomyślę.
Ładny kawał poezji, chyba nawet lepszy od Poczekalni...z resztą ,
ch/cenzura/ wie.
Z politowaniem : Karol0 -
Nieciekawy , mdły, płaski. Nie powoduje pracy myslowej u czytelnika ani żadnych wyzszych doznań. Nudny striptease autorki.
Zawiedziony: Karol0 -
Kolejny , bardzo poprawny i grzeczny wierszyk. Warsztatowo bez zarzutu, choć nie wszystkim ta poprawna grzeczność odpowiada
/nie wiem jak mozna zarzut czynić z poprawnego użycia znaków interpunkcyjnych?:)/
Myślę ,że już czas wielki przyszedł na Panią, żeby troszke pohuliganić. Ciekaw jestem kolejnego , ale niepokornego i niegrzecznego utworu.
Pozdrawiam : Karol0 -
Bardzo słaby wiersz. Niespójna kaszanka. Gdyby niepotrzebne można było skreślic , niewiele ponad - " rozsypałes palce na szybie "-
by pozostało.
Pozdrawiam : Karol0 -
Ludzie...nie śpijcie. Dlaczego , gapy , od czasu opublikowania, a mineły już ze 4 godziny, nikt tego wiersza jakąś opinią nie okrasił???
Gratuluję i pomysłu i realizacji. Wyśmienity warsztat pisarski aż oniesmiela. Świetne operowanie rytmem wiersza nasuwa wręcz analogie do uznanych mistrzów pióra.
Serdecznie pozdrawiam : Karol0 -
Przyjemnie mi było przeczytać Pani wiersz.
Przejrzałem kilkanaście innych, ale własnie ten jeden wydał mi się napisany w sposób dojrzały.
Każde słowo karmione, przemyślane
...słowa, ciągle słowa,... ale jak ładnie dobrane.
Z niecierpliwością będę czekał na kolejne Pani utwory.
Pozdrawiam: Karol0 -
Czytałem wiele razy ...teraz tak pięknych wierszy się już nie spotyka.
Mam nadzieję ,ze to jakiś przełom w Pańskiej twórczości...
wiersz inny jak wszystkie poprzednie.
Nie byłbym sobą jednak, jeśli bym troszkę nie powybrzydzał w sprawie szczegółów, ale ważnych.
-z opadłymi rękami , ..oraz..
..dla poprawienia rytmu wiersza aż prosi sie by wyrwać- są -
a pozostawić ..
..flagi Ozyrysa poszarpane wiatrem.
To tylko koleżeńskie uwagi, Nic Pan sobie z nich nie rób.
Wiersz Pański , cudny. Znam i recytuję z uwzględnieniem swoich uwag:)
Pozdrawiam serdecznie: Karol0 -
Panie Adamie,
Chyba się podnieciłeś ,że już coś potrafisz. Ta kpina nie warta nawet tego ,żeby ją do szuflady włożyć...może tylko...podniecone trzynastki z pierwszą reką w majtkach.
Jak nie zaczniesz, Poeto, innych znaków, oprócz średników, uzywać, to sam sobie tę "poezję" czytaj.
Pozdrawiam , Karol.0 -
rewelacyjny...pełen smutnej harmonii,skłaniający do przemyśleń.
0 -
Niedouczony bełkot....wszystko
0
pokój
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Pani Agnieszko,
Przepraszam za mój komentarz. Nie doczytałem tytułu wiersza, pisałem zasugerowany klaustrofobicznie tymi czterema śmiesznymi ścinami. oczywiscie ,że jest to linearne ...:)
Przepraszam raz jeszcze : Karol