Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magdalena Magheru

Użytkownicy
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magdalena Magheru

  1. Również przeczytałam Harrisa i musze stwierdzić, iż ten tekst ma się nijak do Hannibala Lectera. Primo zakrawa bardziej na jakiś paszkwil,secundo widoczny jest rażący wręcz brak znajomości materii. Brak też jest pewnego przemyślenia sytuacji. Pozdrawiam
  2. Pierwszy raz słysę o Radiohead. Dziękuję za uwagę.
  3. Magdalena Magheru

    nóż

    Niestety nie podoba mi się Pani utwór. Jest dla mnie jak ogłoszenie, które wiatr miota po ulicy...utarte. Chciałabym.zęby poezja odkrywała jakąś cząstkę duszy...a Pani wyłożyła bez żadnych zagadek, zabaw słowami czy nawet metafor teorię znaną w bardzo podobnej postaci już od bardzo dawna. Pozdrawiam. Madzia
  4. Faktycznie ten nawias mi nie pasuje w ostatnim wersie. Ponadto mam dziwne wrażenie, że to wycieczka nie w jakieś miejce a stan. Coś w rodzaju "pobawmy się w umieranie" tylko ta zabawa nie ma sensu bo: " nic dwa razy" "rodzimy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny" Pozdrawiam Madzia
  5. Jak wyobraża sobie Pani ciąg dalszy? To co się skończyło już nie wróci i tylko można mieć nadzieję, że kupi się nowy zegar... Pozdrawiam Madzia
  6. Bardzo dynamiczny, duże nagromadzenie głosek szeleszczących(umyślne?) ale w tym tłumie ciężko podążyć za głównym motywem. To jak w tej sceni z "Matrixa", gdy miastem idzie kobieta w sukience...odwraca umysły od sedna Pozdrawiam Madzia
  7. Zainteresował mnie ale jeszczze coś jest nie tak...nie wiem co.:( Koncept ciekawy, ale...hmm..
  8. Jestem głupia poprosze o opracowanie...:( Choć w sumie to rozumiem tylko mi trudno w to uwierzyć... Pozdrawiam Madzia
  9. Przepraszam wszystkich co czytali lub maja zamiar czytac ten wiersz. Czasami mnie ponosi jakis rodzaj frustracji i efektem jest wlasnie ten wiersz. Miedzy slowami czai sie pustka Przepraszam i dziekuje za uwage Madzia
  10. Przecież 'dupa" to wyraz z pięknymi tradycjami zarówno literackimi, jak też historycznymi. Bardziej zmartwiłabym się jakimś angielskim zapożyczeniem. Pozdrawiam Madzia
  11. Mój kochanku odepchnięty uciekaj! Chwytam za nóż Odejdź póki jestem... - sobą....?- w stanie bronić życia Porzuć mnie w tych chwilach gdy miłość staje się wspomnieniem z cudzego życia Jak wilk wychodzę nocą co tylko pragnie krwi Odejdź i zamknij za sobą drzwi ............................ Pustkę wypełnię trupami niech martwe oczy się skrzą blaskiem gwiazd śmierć przecież to tylko inny WASZ świat
  12. Armandzie nie wiem co masz na myśli mówiąc o "rozszerzonej formie"... Prawde powiedziawszy inaczej sobie nie wyobrażałam tego wiersza...miał być "ascetyczny", ale nawet to mi się nie udało...Przemyślę jednak Twoją propozycję. Dziękuję za poświęceni mi swojego cennego czasu. Z wyrazami... Madzia
  13. Magdalena Magheru

    Ewolucja

    Powiem tylko tyle: nie podobalo mi sie. A co z ta wiedza Pni(?) zrobi...zobaczymy Podejrzewam jednak, ze na wiecej Pania(?) stac...Czekam na kolejne utwory wierzac, ze beda bez porownania lepsze... Pozdrawiam Madzia
  14. To nic takiego parę dźwięków napisanych z myślą tylko o Tobie Puste słowa w obliczu nieskończoności własnych uczuć To nic takiego kilka chwil uświęconych(?) poświęconych wyłącznie Tobie
  15. Nie chce komentowac...mam wrazenie, ze zakradl sie blad przy przepisywaniu, ktory zmienil sens ....Jesli sie myle, to przepraszam, ale nie czuje tego wiersza...
  16. Nie podoba mi się ta konwencja...nie za bardzo rozumiem co mialo znaczyć: "Twoje życie zaczęło się kruszyć Moje optymistyczne myśli zawiodły " Wydaje mi się to zbyteczne, nie wnosi nic do wiersza, możnaby było ująć to mniej dosłownie, bardziej atrakcyjnie jeśli można tu mówić o atrakcyjnośi. Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne... Magdzia
  17. Przyjdź Wołam przyjdź błagam...nie- to nie przystoi do końca trzeba mocno stać w stalowej zbroi naśladować Rolanda Ach ten głupiec... Tak jak ja... trzymac fason bo to jedyna odpowiednia poza by ukryć strach
  18. Dziękuje wszystkim za poświęcenie mi wojego cennego czasu. Co do Pana Panie Piotrze,to kwestia dyskusyjna czy wiara w Boga jest tym co wiara w siebie lub też wiara, że wszystko samo się zrobi, a raczej stanie. Bynajmniej nie jest to (w założeniu)wiersz o wierze, lecz o nadziei, która wg mnie jest wsparciem w dziełaniu, a nie sprawcą. Pzdr. Magdzia
  19. Trzeba wierzyć w coś, w kogoś po prostu Czasem zrezygnować z odpowiedzi ot tak Umieć słuchając głosu iść po linie życia I mieć nadzieję, że się nie zginie na zawsze
  20. Podmiot liryczny w Twoim wierszu wydaje się bardzo zdołowany...mam wrażenie, że nie potrafi zrozumieć świata, próbuje znależć miejsce dla siebie i pragnie ...zwrócić czyjąś uwagę na siebie, nie jest obiektywny w swych sądach...Tak myślałam do momentu, gdy zmieniłyś kompozycję wiersza.[Kiedy opluję ciebie i wszystko zrobię dla wieprzy i małp widowisko. Na końcu zrozumiem, po co zgrzeszyłeś na końcu zrozumiem jak bardzo zakpiłeś.] Wszystko było prawdziwe i ostre do granic przyswajalności odbiorcy, ale później sią jakby posypał cały zamysł wiesza i wydał mi się groteską. Pozdrawiam i czekam na kolejne utwory. Magdzia
  21. Nietety, moja bohaterka cierpi na coś więcej niż depresja. Następnym razem postaram się o tytuł, ale mam z tym bardzo duże kłopoty. Dziękuje i pozdrawiam. Magdzia
  22. Nie ucz mnie kochać wiesz przecież, że to niemożliwe... Nie potrafię dać więcej bo nie mam już nic moje serce....zakopane w lęku przestało już dawno bić Nie ucz mnie kochać szkoda cennych chwil Nie będziesz i tak pamiętać... Zamkniesz przede mną drzwi. Nie obawiaj się prosze, że to przez Ciebie tak się po prostu zdarzyło.... Nie ucz mnie kochać...już nie umiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...