Amelia Birket
Użytkownicy-
Postów
7 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Amelia Birket
-
A odpowiem, tylko że rzadko bywam na sieci. Choćby to, że się z Tobą nie zgadzam w kwestii "nic nie wnosi". Wnosi, jeśli tylko komuś chce się spojrzeć bliżej. Zauważam ciekawe zjawisko, nie wolno mi tego zrobić wierszem? Może powinnam napisać artykuł wg Ciebie?
-
To by było połowę mniej absurdalne gdyby nie było prawdziwe. Autentycznie widziałam dzisiaj takie grafiti przejeżdżając przez Oliwę. Amelia
-
wreszcie wiadomo że czas to współczesny odkąd zobaczyć można Chwała Chrystusowi czarnym sprayem na murze jakiegoś domu bo przecież wszystko pełznąć powinno równo z postępem
-
Dziękuję za komentarz. Wybaczać nie ma czego. Bardzo mi miło. Przyznaję, nie zrozumiałam w czym rzecz z tą Wielkanocą. A oba święta są wbrew pozorom pogańskie, rdzennie słowiańskie. Kościół je tylko przejął, bo nie mógł wyplenić. A co do koperty... coż takie czasy widać. Znak zapytania zachowam. Jestem z nim związana emocjonalnie. pozdrawiam Amelia
-
Patrz to wiosna idzie cała w błyskach promieni odbitych od srebrzystych karoserii i świeżo umytych szyb w sreberkach się przegląda od czekoladowych jajek kałużach wody niszczących piwnice już lato smogiem zasnute włóczy się po pustych ulicach podrzucając plastikowe siatki jak białe motyle-z nudów wszyscy pojechali na wakacje oprócz sprzedawcy lodów w rozgrzanym samochodzie koloru żonkila jesienią jaskrawe neony plakaty mieszają się z błotem autobus w strugach deszczu pełen dzieci i kasztany kaloryfery grzeją nareszcie tylko czemu tak ślisko na drodze a kiedy mróz zaczyna dusić samochodom silniki aż pękają chłodnice wiadomo, że zaraz zrobi się czerwono od świętych mikolajów i długonogich studentek i fryzjerek dorabiających na promocjach żeby tym razem też zdążyc położyć cokolwiek pod drzewkiem przywiezionym aż z samej Syberii och, czy widzisz ile kolorowych światełek?
-
białą kopertę na obrusie też białym mamusia kładzie a potem wstawia wodę i ksiądz sprawdza listę obecności pomacha kropidłem, zostawi obrazki wypije herbatę, pójdzie i tyle...
-
O masz prawo! wybuchnąć gniewem wpaść w furię broniąc młodych za swoimi plecami o masz prawo ryczeć z wściekłości chwycić za stal brocząc krwią i błotem nawet gdy świat gaśnie przed oczami gryźć i szarpać masz prawo!