Kasia
-
Postów
35 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Kasia
-
-
Piknie:))))) Choć surm nie słyszę. :)))
Pozdrawiam Kasia0 -
Zapisane na kartce, jest interesujące (zwłaszcza ostatni wers; myślę, że ja nie bałabym się) i mi sie podoba. Próba czytania na głos,
nie udała się. :)
Pozdrawiam serdecznie Kasia0 -
"...Wszakże żadna nie wzrosła na miarę kanopy,
A już w bieg obwiązane na mosiężnej linii,
W szarpnięciu maszynerii, bruzd w potrzasku zryły,
Jakby to burłak jaki będąc śmierci katem,
Chciał sholować na wody zatopiony statek, ..."
Witoldzie i prawdziwe to, i smutne. Widziałam niemieckie i żydowskie nagrobki, zupełnie tak samo potraktowane. My też Homo Sovieticus... cóż do ulubionych; nie w przeszłości magiczny czar... lecz ku przyszłości???
Pozdrawiam serdecznie Kasia0 -
"...jak wietrzna nutka
w szarugę prosto do nowogródka"
i jak stary zwyczaj każe :) do ulubionych
Bardzo lubie czytać Twoje wiersze i do nich wracać i wracać i wracać...
Pozdrawiam serdecznie Kasia0 -
"Gdzież w Nowogródku, nad całym miastem,
wzgórze wyniosłe, porosłe chwastem..."
tudzież do ulubionych :)
Pozdrawiam Kasia0 -
Coś mi w tym pół-żartem zgrzyta...
To chyba na...żarty, a nie na pół. Przepraszam to mi się nie podoba, bo temat jak najbardziej mi bliski i znajomy:))) i tylko za temat właśnie duży plus :)
Pozdrawiam Kasia
Wielki Wóz z silnikiem Ursa Major? - bo nie wiem czy właściwie zrozumiałam.:))))))))))0 -
:) W nocy po północy - do ulubionych :)))
Pozdrawiam serdecznie Kasia0 -
Z wiersza nie wynika, że o wielkiej polityce pani się wypowiada.
A słowo błazen w tym kontekście, jak dla mnie, zawładnął Stańczyk i on raczej nie siedział spływając w fotelu, oliwą jak lokomotywa. brrrrr
Tylko proszę się nie zniechęcać i mimo wszystko próbować...
:)
Pozdrawiam Kasia0 -
Panie Witoldzie porywam do ulubionych: za temat chociaż nie jestem z Nowogródzkiej strony, i za te pańskie śpiewne bajanie.
Pozdrawiam Kasia0 -
Może się mylę, ale odczytałam ten wiersz jako "historię" którą obecnie obserwujemy (maj-grudzień) 2003. I w tym kontekście, tytuł nie jest wcale zanadto krzyczący...
I dlatego do ulubionych.
Pozdrawiam Kasia
Chociaż nie tylko wojenne interpretacje, tego wiersza mi się nasuwają
:)0 -
Pani Seweryno ratunku!!!! a gdzie
"...ech
wietrze wiej
czarowny ton
skrzypki grajcie molowo
precz myśli zła
demony hej
zatańczmy odlotowo"
Wiersz jest smutno-smutnisty, ale jak większość pani wierszy, nieuduszony duchowością przekazu
:) Pozdrawiam Kasia0 -
Wiersz okrutnie kosmaty, brrr. I jak już trochę ciepełka, to się wnętrzności wylały...
Cały wiersz poprzez ten nieprzypadkowy tytuł (tak myślę) zaczyna opowiadać zupełnie inną historię.
Mam tylko nadzieje, że to po obejrzeniu jakiegoś filmu-horroru przed snem takie, nocne wyrwanie z "miękkiego snu"
Pozdrawiam Kasia hmmm
jakoś Ciepło pozdrawiam pod tym wierszem nie może mi się napisać
:)
Jako wiersz podoba mi się0 -
Tak sobie spokojnie wyjmę i włożę go do ulubionych
i będę udawać, że go tam nie ma (wiersza)
Pozdrawiam Kasia0 -
:...lecz wszystko trafił
bocznicy szlag..."
Bo na bocznicy szlaku, wszystko trafia szlag
:))))
Pozdrawiam Kasia
To dobrze, że są bocznice.0 -
Pomijając poprzednie komentarze. Jak dla mnie Piiiknee. Mewy krzyczą zawsze :))) a Ty potrafiłeś ich wrzask, przenieść nawet tysiące mil od brzegu. Pirueee!ty Piii!ruety natlenieee!ba.
Pozwolisz, że Złapiii!e do ulu!!biiii!!!onych
Kasia :)
Naprawdę, coś wyjątkowego... i dziekuję0 -
Ależ ta Pana jesień się rozszumiała... i to na rozstajnych drogach :)
Bardzo mi się spodobał. Ale nie rozumiem "...w pól nawietrznych banię.."
Pozdrawiam Kasia
-chyba, że ta bania to bania... do przygotowania kolejnej jesiennej nalewki...
Hmmm to by było niepokojące, bo już wtedy nie wiem o czym jest ten wiersz... taak. :))))))0 -
Jestem pod wrażeniem. :)) Ale mam nadzieje, że sukiennych nadziei nie trzeba będzie ubierac na nicejską pogodą. Teraz wszyscy zaczynają być pochmurnie uśmiechnięci. :)
Pozdrawiam Kasia
Myślę, że dyplomacja wiele traci... :)0 -
Cyrk i clown nie zawsze są śmieszni.
"...gdzieś uleciał smak lizaka
ręka dziecka w pustce trwa
w ciszy słychać głos modlitwy..."
-ta cisza w tym momencie zaistniała... oczywiście dla mnie :)
Inne interpretacje pozostawię sobie samej
Pozdrawiam Kasia :)0 -
Dormo wielkie dzięki... :) "...chłopcy z inżynierki, dziewczęta z zarządzania" przez cały dzień, tak jakoś radośnie i śpiewnie ten wers mi się nuci... :)
Bardzo mikołajkowo pozdrawiam Kasia0 -
---ból bólu, ból przynosi---... hmmm wydaje mi się, że dobrze jest mieć, obok siebie... nawet Ich ból...
I życzę tego słowa jednego, jak najszybciej poszukać....
Pozdrawiam Kasia0 -
W Twoich wierszach, jest taka delikatna mgiełka... Forma, cóż o niej nie potrafię się wypowiedzieć, każdy szuka swoich "słowików".
Bardzo mi się podoba
Pozdrawiam serdecznie Kasia0 -
Trzy kostki nadzieji ---na dziś, na jutro--- ---na niezapóźno--- jeżeli mogę, to pożyczyłabym tak na chwilkę...
Pozdrawiam Kasia0 -
------Wiec nic, tylko czekac, az pograzycie sie w blogosci----
-------Nie ma sensu szukac ... po co wam wartosci??------
Ależ Panie Krzysztofie!!!! Sobie Pan pozwala mieć wartości, a innych pan pyta po co im???
Dużo cynizmu.
Pozdrawiam Kasia0 -
To proszę się szybciutko z tego octhlanu albo z tej otchłani wyciągnąć!!! Tak....na te łąki... podmokłe.
Pozdrawiam Kasia0
............ bez tytułu
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Początek bardzo wykrzyczany (oczywiscie jak dla mnie!!!)
"...Zobaczą miliony gwiazd
i zginą w próżni,
by rodzić się milion i sto razy. ..." a od tego miejsca kilka tonów ciszej (wegług zasad :) ????).
Podoba mi się twój wiersz. :)
Pozdrawiam serdecznie Kasia