Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

czarna_Owca

Użytkownicy
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez czarna_Owca


  1. Śpisz...
    a kołysz się powoli...
    i ciepło nam...
    ...a śpij jak długo chcesz i śnij o czym tylko chcesz...
    ...kochany
    a kołysz się...rozkołysz się...
    ...i chwyć rękami niebo...
    ... i nie mów nic....tu cisza jest...
    ...i jesteś Ty...kochany
    a teraz patrz...to życie jest ...
    .....i życie będzie dalej...
    ...i nie budź się i nie mów nic...
    ...bo jest tak zaspany
    nie szepnę ci...że pięknie jest...
    ... że mogę być szczęśliwa...
    ...nie powiem że...nie słyszę ich...
    tak w życiu czasem bywa...
    a idę już...nie obudź się...
    ...śpij dalej mój kochany....
    ...wiesz, kocham cię...
    ...bo miłość jest...
    ...czymś ponad nami.


    PS: dzięki za przeczytanie (może).
    i nawet śmierć i nawet to, co będzie potem z nami.....i nie martw się.....pamiętaj mnie... i trwaj wiecznie, mój kochany
  2. nieba ciężar cały
    - niebotyczny
    wcale -
    brodę siwą o ramiona
    wsparł moje

    posępny staruch
    - skąpawszy w mroku
    polne drogi -
    urodził

    żeby umrzeć
    lustrami świateł raniony
    (nim ochłonęłam ziemią)


    Mój powód.

    - śliną przesiąkły-
    nie chciał pić w samotności
    (a mógł pić)
    dlatego przyszłam

    nie zawsze wracamy z
    piekła
    w raj - pomyślałam,
    mamo

    tymczasem
    oddech

    własny

    - uchlany szpetną nadzieją -
    paruje
    wewnątrz ciszy

    obudź się
    chce
    porozmawiać

    a Ja śpi



    PS: dzięki za przeczytanie.




  3. A
    wewnątrz
    pełno
    Ciszy

    Nie musisz się bać,
    - tak lekko przepełznę po twoim
    ciele.

    przypłyniesz nagi,
    szklisty
    wychylony
    - podupadłe piękno bólu
    w toni mojego zadziwienia.

    a śmierć
    - tymczasem -
    zaboli
    wyłamanym ze stawu
    nadgarstkiem,
    który pierwszy cisną kamień
    między ludzi.

    Nie musisz się bać,
    - ostrożnie spiją z Ciebie urok.

    A ja
    - tymczasem -
    zawołam
    ile w smutku dziwności
    niema,
    jak ostatnia kropka
    w alfabecie
    Brajla.



    PS: dzięki za przeczytanie.
  4. ja,
    ciebie
    po-pro-stu
    nie
    na
    wi
    dzę.

    Hodowałam
    kanarka
    w plastikowej torebce,

    pi
    sta
    cjo
    we
    go

    bez skrzydeł -
    - połamał je
    brnąc przez śnieżne zaspy
    w mojej głowie.

    Kiedy wracałeś -
    niby do mnie ... niby do niej
    - kanarek tłukł
    fantomiczną wolnością
    o
    szyby klatki,
    a odrobina
    pistacjowej krwi bryzgały
    - w gniewie -
    na moja twarz i ręce,
    które podpierały ścianę.


    Jestem głupia



    PS: dzięki za przeczytanie.











  5. widzisz,
    Patrzyłam.

    zrogowaciały
    kawałek
    płochej skóry
    rozmyła
    woda.

    Fascynuje mnie
    Brud,

    - zlepiam w bryłki
    aksamitu,
    zaznaczam
    krzywy
    ślad ,

    Wokół awangardy
    otulonego
    poświatą
    Kapelusza,
    - tańczy idiota.

    Wychodzę.

    zgubione
    podszepty
    wkładam
    pomiędzy
    nieścisłości
    a
    uszkodzonych
    ludzi.

    - nieużywane dzieci,
    bez atestu - szczepione głowami.

    Ukołysz mnie,
    proszę
    - jestem kaleka -

    Przegłosowali mnie
    gdy spałam.
    - rozpiętością
    bólu
    ogarniam
    nic.

    Rozpacz
    najpiękniej wygląda nocą.


    PS: dzięki za przeczytanie.



  6. Wydaje
    się dość prozaiczna

    - roztłuczona -

    pergamin
    zapisany
    ciszą
    w
    grotesce
    estetycznych
    dewiacji.

    - kryształowe
    szklanki
    namalowane
    wodą -

    (piję)

    Zasuszony
    fragment poezji
    przykleiłam
    śliną
    do nierówności
    chodnika.


    Nieporadna -

    bunt
    szmerów -
    przeciwko
    nikczemności
    - pierwsza strona
    twojego rozdziału -

    ( pijana)
    byłam.


    PS: dzięki za przeczytanie.
  7. nie byłabym taka pewna, czy oklepany...zresztą klepać można wiele rzeczy i wiele osób... kazdy punkt widzenia jest dobry, ale wszystkie jednakowo bez znaczenia... zatem dzięki za przeczytanie i tą ten obraz - bez znaczenia...
    serdecznie bardzo pozdrawiam Adamie ( jesli wolno po imieniu)
    czarna_Owca wink.gif

  8. Agnieszka... chyba chodzimy po tych samych piwnicach laugh.gif
    a do rzeczy wracając - rzeczywiście jeszcze nie czas- chciałam powiedzieć (w formie wykrzyczanej) Zostań ile trzeba, nawet jeden dzień dłużej. Zawsze witam Cie z szerokim biggrin.gif na pyśku. A wiersz ofszem a nawet bardzo bardzo i bardziej niż można bardzo.
    serdecznie pozdrwiam
    czarna_Owca. smile.gif

    PS: nie miej nigdy wątpliwości, że tworzysz w odpowiednim miejscu i trafnej przestrzeni tego świata tongue.gif

  9. Dzieki bardzo za odwiedziny:ph34r: rozrzucony...a i owszem, z założenia sama go porozrzucałam...tak to niestety ma pachnieć...porozrzucanymi fiołkami... ale miło, że ktoś reaguje, to trochę buduje niedoskonałego twórcę.
    serdecznie bardzo pozdrawiam.
    czarna_Owca.
    rolleyes.gif

  10. blink.gifw dosyć nieciekawe miejsce zawędrowałaś... nie powiem... Tam w szczególności szukac nalezy zapomnienia... a tu miłośc wyrosła... no ciekawe... myślisz ze dame mi bedzie... ?? wink.gif
    pozdrawiam serdecznie bardzo
    czarna_Owca
  11. Oyey, do gnata mojego brata biggrin.gif To nie anioł anioł...czy wogole ma sens pisać: Nie ważne, że nie o aniołach ...??Ważne, że o czyms jest...Nie mam nic przeciwko Twojej wnikliwości ... to dobrze, że jesteś odbiorcą do pitęgi 23 smile.gif Wolę potrzykroć anioł napisać niż powtarzać w bezzensie słowo miłość :| Zresztą, wiersz jak wiersz...można przekładać ze wszystkich stron marmoladą ze śliwek a i tak każdemu bedzie inaczej samkował
    serdecznie Oyeya pozdrawiam

    a Krzysztofa ściskam i klepie łopatką w babkę tongue.gif
    czarna_Owca

  12. Oyeyu smile.gif To nie wiersz o aniołach jak myślisz... choć kocham je bezgranicznie ... ale każdy czyta od tego końca, od którego chce... i pozostawiam Ci wolny wybór... choć czasem, jak widzać, mówimy innymi językami uzywając tych samych słow ...
    pozdrawiam serdecznie bardzo
    czarna_Owca.

  13. - brudne skrzydła -

    spięte
    w blasku
    ostatniego strzału
    stykają
    jak
    barwy hebanu
    przetartą
    granicę szlachetnego
    niebytu

    - Aniele boży
    stróżu Mój -

    na flecie Boga
    w ciszy
    ułożonej szumami
    ambicji

    - śmierć -

    zapisuje
    lot ptasi
    jak
    sztukę
    - topiąc słowa
    w
    bezdźwięku
    szarpaniny -


    Aniele boży
    stróżu Mój

    ... choć nie słyszę
    gdy stąpasz..



    PS: serdecznie dziekuję za przeczytanie.

  14. Zastanawiam siem, jak udaje sie Wam ''zrobić'' tego zamaskowanego ninje biggrin.gif Dobrze, w pewnych momentach bardzo podobają mi sie tajemniczości, ktore sam narysowałeś...na końcu trochę szeleści noc...wszystko można ładnie wygumkowaćsmile.gif jeśli to Twoje początki - nie jestem ekspertem - to mogę pokusić sie o stwierdzenie, że ładnie jest... lekki deszczyk na tą nieśmiałą trawkę i zapachnie nam latem ...
    serdecznie bardzo pozdrawiam
    czarna_Owca

×
×
  • Dodaj nową pozycję...