Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

J. Zbigniew Piątkowski

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez J. Zbigniew Piątkowski

  1. mówili że oczy nie potrafią kłamać gdy pod skałą serca śpiewają skowronki zwabione wolnością o której istnieniu zapomniałem prawie mówili że ptaki nie znoszą niewoli krztuszą się bezskrzydłe haustem dekadencji - tak umiera miłość a myślałem nieraz że w wieczność się stroi mówili że kwiaty trzeba poić sercem aż zakwitną w oczach barwami Edenu - nie ujrzą ich nigdy miłośnice złudzeń co chlebem wzgardziły mówili że kobiety zmienne są jak myśli rzucone w nieładzie na mgławice pragnień - a miłość się rodzi na grobach kochanków nawet za kratami
  2. dlaczego wiosną nie rośniesz majem nie zapachniesz falą nie oczyszczasz nadziejo moja dlaczego latem nie rozkwitasz upałem nie przytłaczasz chruśniakiem nie wabisz - tęsknoto moja dlaczego jesienią gubisz skrzydła mogiłami gadasz i trwogą zniewalasz - wiaro moja dlaczego zimą chcesz umierać zanim w szarych oczach rozkwitną przebiśniegi - miłości moja
  3. ostatecznie mogę skoczyć po chleb za róg obfitości po miłość za lewą komorę bo ona zalewa najpełniej choć po omacku ostatecznie mogę powiedzieć kocham cię wprost jak szczeniak choć zmuszasz mnie na wszystkich frontach zwątpienia wciąż ci świecić nagimi nerwami ostatecznie mogę przysięgać na święte mumie i żywe trupy wrogów że nigdy nawet wśród błaznów nie zaprzeczę choć kur i tak po trzykroć zapieje
  4. nie nauczyłem się nigdy pływać po morzach pożegnań bo wracać musiałem do krainy złudzeń nijakich bezradnie wznosząc ramiona do potężniejszych bogów nie nauczyłem się nigdy hołubić oceanom pragnień bo kochać musiałem twoje i własne słabości zawzięcie rzucając szyderstwa w naszych nieznanych wrogów nie nauczę się nigdy zdecydowanie odrzucać myśli bo powracają nowe te wyleczone pośpiesznie niegrzeczne i niepocieszone bez granic i bez nałogów
×
×
  • Dodaj nową pozycję...