Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Foto Mary

Użytkownicy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Foto Mary

  1. nic wbrew sobie to jedyne czego się trzymam bo kiedy zawiodą wyższe i niższe sfery zostanę sama dla siebie nic wbrew sobie tylko o tym pamiętam żadnych obietnic nie potrzeba i tak ich nie spełnicie wierzę sobie a nie wam nic wbrew sobie wiem że obrzucicie mnie brudem waszych ambicji ale nie boję się swoich łez bo po czystej twarzy płyną
  2. wyniośle wdarłeś się w moją bezsensowność nie pytając o zdanie bo i po co nie musiałam mówić tak na zgodę zupełnie nie mam pojęcia czego chciałeś i czy dalej chodzi o to samo właściwie to nic mi nie mówisz a ja źle odbieram to milczenie podobno wszyscy wiedzą jaki jesteś dlaczego ty sam tego nie wiesz boję się trochę twoich oczu w taką toń można się zapaść bezpowrotnie pójdę już bo tracę grunt
  3. w bezmiłosnym stanie zapatrzyłam się w dno twojej źrenicy jej głębia mnie przeraża bawisz się w upadłego anioła budząc marzenia śniące tobą zrań mnie do szpiku pokaż jaki jesteś okrutny pomóż mi uwierzyć w twój koniec
  4. po nagim przedramieniu stoczyła się pestka dawno już zjedzonej mandarynki spadła gdzieś tam gdzie nic pozostawiając tylko zapach i kroplę soku odchodzi w niepamięć wzrokową jej obecność wciąż wyczuwalna chociaż żyje tylko na wspomnieniu karmiąc się wypłowiałymi resztkami słów ucieka bezimienna taka w nieświadomości
  5. zgaszonym papierosem cień też stąd uciekł czarny kot ją omija ostrość nie do ustawienia w gradobiciu domysłów żadnej pewności czasami ciepłem powiewa zaraz wraca z przemroźną siłą dokąd skąd dlaczego zapach ubrań tylko wodą cisza przetasowana krzykiem jedyna ty jedna z wielu jedynych ostatnie przeobrażenie naiwności pokroju plastikowej spinki taka sama czy inaczej widziana przeczesuje z rutyną kosmyki oznaki słabości i lęku kroi na sto części zoo i dyskotekę i spać nie idzie
  6. zgaszonym papierosem cień też stąd uciekł czarny kot ją omija ostrość nie do ustawienia w gradobiciu domysłów żadnej pewności czasami ciepłem powiewa zaraz wraca z przemroźną siłą dokąd skąd dlaczego zapach ubrań tylko wodą cisza przetasowana krzykiem jedyna ty jedna z wielu jedynych ostatnie przeobrażenie naiwności pokroju plastikowej spinki taka sama czy inaczej widziana przeczesuje z rutyną kosmyki oznaki słabości i lęku kroi na sto części zoo i dyskotekę i spać nie idzie
  7. nawet nie próbuj ja naprawdę nie potrafię wiem że to głupie że pomyślałam że Ty ale na wszelki wypadek chcę Cię obronić przed sobą najbardziej zanim zaatakuję bo mogę nie zauważyć a chcę jeszcze jutro śmiać się z Tobą z tego wszystkiego
  8. Nie wiecie czy nie chcecie Wiedzieć że I tak nie wiecie Jaki lubię ból Wolicie myśleć że Wcale go nie lubię Bo tak wygodniej A tak naprawdę Moje oczy nie są niebieskie To wasze okulary I nie chcecie ich zdjąć Bo może okazać się że Nie są wcale potrzebne Bo może okazać się że Mylicie się I to bardzo
  9. czuję przy sercu a naprawdę (czego nie chcę wiedzieć) jest daleko gdzieś w okolicach stóp ukrywa się a może ucieka albo ja ukrywam się a może uciekam chociaż tęsknię i umysł mi rozrywa i serce do kości to boję się wyjść i po prostu niezobowiązująco przywitać bez haseł podtekstów sugestii cholernie boję się powiedzieć że widzę wszędzie twarz a jeszcze bardziej (nie)chcę kochać
  10. Nie wiecie czy nie chcecie Wiedzieć że I tak nie wiecie Jaki lubię ból Wolicie myśleć że Wcale go nie lubię Bo tak wygodniej A tak naprawdę Moje oczy nie są niebieskie To wasze okulary I nie chcecie ich zdjąć Bo może okazać się że Nie są wcale potrzebne Bo może okazać się że Mylicie się I to bardzo
  11. Tylko noże w moich dłoniach Nigdy kwiatów Ironia i krzywda nieświadoma To jedyne znaki mojej egzystencji Odizolowana na własne życzenie W matni morderstw ciepła Nieznajoma dobroć przychodzi Podaje niezapominajki Ścinam je zwinnym ruchem Przecież mam wprawę Znowu przychodzi Jako uśmiech wiosna radość A ja poznaję i nie wpuszczam Pokrywa mnie lód moich dziwactw I nie chcę ciepła Boję się roztopić mój pancerz Nie wiem czy w środku jest coś jeszcze
×
×
  • Dodaj nową pozycję...