Gdyz tak usiade i pomyslec
Gdzie swiat sie ciagle kolysze
Wciaz zadumany w sobie
Ryczy!
Ale bez opamietania i goryczy
Jak drzewo iglaste
Swoje miraże usuwa
Tak Ty uciekasz w nieznane
Gnijac platkami rózy serce
Usuwa w moją dusze
Ciagle sie wyzywa
Lecz przyjdzie czas troski
Los bedziem mi łaskawy
Aby ciagle myslec o tobie
i do konca nie zapomniec