Kiedyś ją poznałem,
Oczy jej ujrzałem,
Wspólny język
Dużo z nią rozmawiałem
I teraz nie wierzę
Jak odepchnięte zwierzę,
Marzę i śnie,
Ze kiedyś ją ujrze,
Naprawde,
Naprawde,
Teraz jestem sam,
Popiół i papieros mam,
Już zapomniałem o tamtych godzinach,
Kiedy pisałem z nią o przeżyciach, wrażeniach chwilach,
Może to kiedyś powróci,
Nowy świat mój wywróci,
I przypomnę tamte minuty,
Kiedy przy klawiaturze skuty,
Pisałem jej ,,Kocham cię''..