
rodzynki
Użytkownicy-
Postów
57 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez rodzynki
-
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wszystko to bzdury, przykro mi. nadeszła chwila prawdy; WIERSZ JEST MIXEM OSTATNICH WERSÓW Z WIERSZY H. POŚWIATOWSKIEJ - cholernie się ubawiłem Państwa komentarzami - za co serdeczne dzięki /rodzynuś -
od nowa - plastikowe nagietki kwitną na skraju
rodzynki odpowiedział(a) na taka marysia utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
już za sam tytuł - u&p, rodzynuś -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
och, nie wątpię a Poświatowska? piszesz od siebie czy kolejne wcielenie tym razem poświatowskiej jajć, był już tu żeromski jajć może za chwilę jaki horacy się objawi osobiście stwierdzam, że jestem wcieleniem tegoż co na ścianie jaskini postawił kreskę i ściana mu się obwaliła po przeczytaniu powyższej treści, ech z ukłonikiem i pozdrówką MN a co tutejszy żeromski miał wspólnego ze Stefanem Żeromskim? bo mój wiersz ma ze wspomnianą poetką sporo, od której strony by nie patrzeć -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Znowu Pan za mną łazi? Czymże zasłużyłam sobie na tak wytrwałe względy? Dziękuję za gratulacje i ja także winszuję gustu (jeśli w ogóle cokolwiek może się Panu podobać). Mam prawo do własnego gustu, Znawco. Jak mnie teraz Pan przezwiesz? ajajaj, nie kłóćcie się Państwo, niech Sztuka łagodzi Wasze obyczaje -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
masz rację (choc o tym nie wiesz nawet, bo o czym innym myślimy :). i to jest smutne... no właśnie... -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
gdyby miał być oryginalny - z pewnością Bogdan byłby napisał oryginalny, uwierz wesołku -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
którzy niektórzy i czemu(ż) nieładnie? -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W takim razie ja też dla H.P. : Nocą ściąłem gałązkę jaśminu białego i wpiąłem, nagle ścichłą, w czarny wazon ziemi. - Proszę, reszta dla Ciebie, w resztę popłyniemy. - A ta jedna gałązka? - Kiedyś, dla innego. no i pięknie pozdrawiam /winogronko przed liftingiem -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a dzie siem pchasz na czoło? ;P (ta zazdrość i ambicja, kiedyś cię przefarbują na blond ;) Wiersz jest genjalny, bo orginalny. Kto go nie do cenia, ten tromba!!! Wszystkim zaś, którzy docenili w nim choć "kilka metafor" -gratuluję znawstwa i gustu! :D b (buźka dla rodzynków) re: cmok and my też Cię bardzo (i Ciebie i nas i naszego białego psa i Twojego też) /rodzynki 2 -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
och, nie wątpię a Poświatowska? -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no (A.St.Sz) pozdrawiam -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Halinka by się bardzo cieszyła -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ja lubię pozdrawiam -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
odkłaniam się ślicznie, zapytując przy okazji: Poświatowską to Pan może uważa? czule ściska - rodzynuś -
Wieczorami sklejam fragmenty po ludziach II
rodzynki odpowiedział(a) na rodzynki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dla H.P. czekam pieszcząc gałązkę bzu wilgotną rosą zamkniętym czworokątnym światłem nad nami opętany świerk i nie mówiłeś nic o ciepłym futrze jak kropla deszczu która wchłonęła noc na nagiej obcej ziemi na której można nie żyć podajesz na talerzu nagrzaną czerń poprzez chłodne palce gwiazd które prowadzą przez wszechświat urywa się – ból to już noc trwa w rytmie mojej tańczącej krwi chichocze pode mną ziemia powtarza kształt moich palców czekam i wypatruję słońcem prześwietlonych myśli chcę cię nakarmić sobą dotknij ustami bądź do krwi raniąc stopy pytają ludzie czyim jestem więzieniem mewa kracze ciepłą kołdrą mroku zielona jak woda umrze ptak w półksiężycu uniesionych stóp pośpiesznie ja gorzkim ziarnem karmię twoje usta wspięta na palce pragnę cię i ciebie i mnie i mojego białego psa marzę pośrodku obcych miast kiedy drży skóra całowana wodą i słońcem od bioder po szyję wzdłuż żebyś mój był - do dna * a więc Sokrates musi umrzeć a ja próbuję chronić go przed upadkiem i nad zielonym krzakiem piołunu mówię kocham Bogdan… -
:))) wiem.
-
otóż to :) pozdrawiam!
-
mało? chyba muszę zmienić szkła. a dział - wybór świadomy. pozdrawiam serdecznie/rodzynky
-
Ja np takim poczuciem humoru w wierszach się nie wykazuje. Autorze, twój utwór może się nadawać na wierszyk piwny, a tak to beznadzieja, i nie to forum. dobrze, że są tu ludzie - piszący teksty 'na poziomie forum' - i ci - którzy 'poczuciem humoru w wierszach się nie wykazują' (sic!) pozdrawiam serdecznie
-
Nie na więcej mnie nie stać w obliczu DZIEŁA dyg b nie spodziewałyśmy się niczego innego, naprawdę /rodzynki
-
dzięki!
-
well, przykro mi - ale raczej zresztą
-
nie czuje Pan tej zajawki ;p. hakuna ma tata - daj se luz. pozdrawiam serdecznie
-
tak. żywiec był, tym razem, świerży :)
-
nie, to nie miało być śmieszne, Szanowny Panie Lobo.