Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

agata5080

Użytkownicy
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez agata5080

  1. Czasami mam ochotę popłakać
    Zamknąć się w szafie by nikt nie widział
    Płakać, płakać, płakać...
    Usiąść w fotelu przykryć się kocem
    Zasnąć, śnić, zapomnieć
    Wyłączyć się, odciąć od świata
    Uciec mieć w końcu spokój.
    Gdy nadchodzi chmura gradowa,
    Towarzyszy mi samotność, osłabienie
    Siadam w fotelu otulam się kocem
    Chciałabym zacząć płakać
    Ale nie mogę
    Drżę, zimny pot mnie zalewa
    Znowu płonę...
    Boże pomóż mi, proszę...
    Pomóż mi go zrozumieć.

  2. Kompletnie cię nie rozumie
    W ogóle, zero, nic a nic.
    Próbuje sobie tłumaczyć, analizować
    próbuje ci jakoś wybaczyć.
    Przykro mi
    ja po prostu nie umie!
    Zadziwiasz mnie z dnia na dzień,
    Ciągle odsłaniasz swoją ciemną stronę
    Nie ciesz się, to nic dobrego.
    Nie wiedziałam, że ty tak możesz.
    Przez myśl nie przeszedł mi ten fakt.
    Naprawdę nie rozumie
    Ze można robić tak
    Teraz wiem ze człowiek zmienia się
    A życie ciągle trwa
    Czasami daje w kość
    A później trudno wstać...
    Nie ciesz się, że znowu upadłam
    Kolejny raz łzy wylewam
    Patrz już nic mi nie jest
    Już nic mi nie dolega
    Popatrz się teraz na siebie
    Zobacz jak ty wyglądasz
    Nikt ci nie pomoże, nie poda chleba
    Nie przyjdzie, nie odwiedzi
    „człowieku”,
    ty krzywdzisz wszystkich ludzi!

  3. Kompletnie cię nie rozumie
    W ogóle, zero, nic a nic.
    Próbuje sobie tłumaczyć, analizować
    próbuje ci jakoś wybaczyć.
    Przykro mi
    ja poprostu nie umie!
    Zadziwiasz mnie z dnia na dzień,
    Ciągle odsłaniasz swoją ciemną stronę
    Nie ciesz się, to nic dobrego.
    Nie wiedziałam, że ty tak możesz.
    Przez myśl nie przeszedł mi ten fakt.
    Naprawdę nie rozumie
    Że można robić tak
    Teraz wiem, że człowiek zmienia się
    A życie ciągle trwa
    Czasami daje w kość
    A później trudno wstać...
    Nie ciesz się, że znowu upadłam
    Kolejny raz łzy wylewam
    Patrz już nic mi nie jest
    Już nic mi nie dolega
    Popatrz się teraz na siebie
    Zobacz jak ty wyglądasz
    Nikt ci nie pomoże, nie poda chleba
    Nie przyjdzie, nie odwiedzi
    „człowieku”,
    ty krzywdzisz wszystkich ludzi!

  4. dla tych którym wiersz sie nie podoba
    przykro mi prawda w oczy kole, oczywiście nie miałam tu na myśli zeby sie tym chwalić a pokazać i coś w końcu tym zrobić. wiekszość nas nawet nie zwraca uwagi na dziejące sie zło wogół nas!!! ludzie obudzcie sie z rokiem jest coraz gorzej.

    dla tych któchy zostawili po sobie komentasz typu: "o ja pier...." nie wiem co mają na myśli... wiec prosze o pisanie komentarzy czytelnych do odczytania.

    jak macie jakieś pytania piszcze, pozdrawiam

  5. dla sprostowania
    nie słucham HH!!!! zainteresowań mam dużo ale fakt jestem młoda i być może nie doświadczona... ale sorry moje życie jak na razie polega na dostawaniu kopniaków w dupe i to właśnie przede wszystkim od takich ludzi jkaich opisałam!! wiec to czy to jest nie prawda mylicie sie, poprostu nie doświadczyliście takiego traktowania i dlatego wydaje sie wam ze to jest dziwne!! obudzcie sie... moj wiersz moje przezycia ...
    pozdrawiam

  6. kurwy uliczne,
    ojcowie gwałciciele,
    matki zabijające dzieci,
    alkoholicy,
    mordercy,
    złodzieje.
    Cywilizacjo kulturo nasza
    gdzieś się podziała?
    Prawo ludzkie to tylko głupi banał
    Gdzie uczucia wasze
    gdzie miłość, sumienie, litość,
    no gdzie? schronione za waszą pychą?
    Głodni władzy, sławy, intymności
    jak psy głodni biegną do kości
    tak ludzie ślepi z nienawiści
    pragną tylko krwi strumień widzieć...

  7. widzę ze moj "wiersz" wzbudził kontrowersje w wielu z was... Tak szczerze mowiąc wcześniej pisząc o ojcach pijakach czy mordercach miałam na myśli naszą kulture, pożniej coś strzeliło mi do głowy i "wiersz" podpisałam tak a nie inaczej. Wiec przepraszam wszystkich których uraziłam. Poprostu z głębi serca chciałam zeby tego nie było, "tego" czyli mordów, gwałtów, bandyctwa. A dla czego napisałam to wtaki sposób nie wiem... poprostu miałam taką wizje i tyle.

    URAŻONYCH POLAKÓW PRZEPRASZAM...

  8. Nie mówię, że mnie to jakoś jara, bo przecież nie cieszę się z tragedii tych dzieciaków. Ale to po prostu ludzi interesuje.

    sorry bardzo ja jak słyszę ze ojciec zgwałcił swoją córke to mam chęć go zabić!! właśnie tacy są ludzie interesują sie tylko krzywdami innych ludzi nie zwazając na to ze oni cierpią i nie zapomninają po miesiącu tylko cierpią latami. Postaw sie w sytuacji kobiety która uraciła męza w kopalini Halemba. Ona cierpi nie chce zeby intersowali sie jej tragedią zresztą nic jej meża nie jest wstanie wskrzesić. Mnie osobiście nie "jara" krzywda innych ludzi bo i ja taką krzywdę nie raz "dostałam w prezęcie" i uwierz mi zawsze robię wszystko by nikt sie o tym nie dowiedział...dlaczego?? bo mi wstydz za tych co krzywdzą:/...
    Szczerze mówiac wolałabym oglądać politykę dniami i nocami niż słyszeć o mordach...

    Kazdy ma inne upodobania, moje są jakie są i sie nie zmienią!!

  9. moim celem nie było pokazanie i śmianie sie z tego co dzieje sie u Polsce tylko chce zeby to w końcu naprawić!! sorry mieszkam w Polsce jestem patriotką ale to co dzieje sie z dzisiejszą młodziezą jest straszne!!! ja boje sie oglądać TV ciągle mowi sie: ojciec zabił dzieck, brat zabił matkę i tak dalej... ileż można sie na to patrzeć trzeba coś w końcu z tym zrobić!!!... Ciągle przymrużanie oczu, badz uciekanie to nie jest rozwiąznie!!!!
    CO Z TĄ POLSKĄ??

  10. nie wiem czemu dziwne wydają sie wam fakty! nie oszukujmy sie na wzajem tak jest w Polsce, przecież 1 miliard na świecie a bodaj 90% w Polsce ludzi to chrześcijanie. Wiec dlaczego chrześcijanie zachowują sie tak a nie inaczej. Szerze mówiąc moj wiersz powstał po wieczornym spacerze po ulicach miasta. Ja to wszystko widziałam (a czasami nawet poczułm na własnej skórze) a pożniej analizowałam. Sorry jeśli komuś sie nie podoba bądz uraża jego dumę to przepraszam. to sa poprostu moje odczucia. Tuwim pisał o swoich odczuciach z 1918 ja piszę o roku 2006.
    mimo to dziękuje za opinie

  11. kurwy uliczne,
    ojcowie gwałciciele,
    matki zabijające dzieci,
    alkoholicy,
    mordercy,
    złodzieje.
    Cywilizacjo kulturo nasza
    gdzieś się podziała?
    Prawo ludzkie to tylko głupi banał
    Gdzie uczucia wasze
    gdzie miłość, sumienie, litość,
    no gdzie? schronione za waszą pychą?
    Głodni władzy, sławy, intymności
    jak psy głodni biegną do kości
    tak ludzie ślepi z nienawiści
    pragną tylko krwi strumień widzieć...

  12. Idę drogą,
    ty obok mnie
    Idziemy osobno jak obcy ludzie.
    Spoglądasz na mnie,
    ja na ciebie
    uśmiech widnieje nam na twarzy
    Idziemy dalej...
    ty mówisz coś do mnie
    Ja patrzę ślepo na ciebie
    Jak widzę ciebie i słyszę twój głos
    To tak jak byłabym w niebie
    Idziemy razem
    ty przytuliłeś mnie mocno
    Wtedy poczułam, że jesteś
    Szliśmy wciąż razem
    już nie osobno
    Szliśmy,
    ja mogłabym iść wiecznie...

  13. Przygasa...
    Pomału traci moc
    Jeszcze żyje...
    Już nie ma siły
    nie ma już szans.

    Nagle odżywa -
    Widać jej jasny blask.
    Brak jej wiary.
    Choć jest coraz lepiej
    Choć trochę sił odzyskała,
    To wiadomo
    ze to tylko na jakiś czas.

    Ona wie za umrze
    Wie ze nadszedł jej czas
    Musi odejść ...
    Zabiera ze sobą jasny blask

    Jej płomień już
    zgasł ...

  14. ***


    Patrzysz na mnie bez wytchnienia
    Tak głęboko w oczy
    Patrzysz na mnie tak kojąco
    Jak twój czuły dotyk
    Gdy uściśniesz i przytulisz
    Czuje się bezpiecznie
    Gdy mi mówisz czułe słowa
    Wiem ze to jest wieczne....


    ***
    odchodzisz ...
    po sobie zostawiasz wspomnienie
    ból w sercu, żal
    odchodzisz....
    drzwi zamykasz
    zostawiasz mnie samą
    a ja płacze
    odchodzisz...
    zostawiasz mi życie
    które i tak nie jest nic warte...

    ***
    to przez ciebie...
    to dlatego boję się
    to przez ciebie...
    moje serce w ból obrasta
    to przez ciebie...
    siedzę, płaczę, lękam się
    to przez ciebie....

  15. Jesteś kulą u mej nogi
    Wszędzie jesteś ze mną
    Nie mogę się ciebie pozbyć.
    Jesteś zawsze tam gdzie ja
    Ciągle mi zawadzasz.
    Wszędzie za mną się wleczesz
    Przeszkadzasz mi!
    Przywróciłaś moje łzy
    Smutki, żale...
    Ocierasz i rany tworzysz
    Szkarłatne rany na kostce.
    Nienawidzę cię!
    Po co ze mną jesteś?
    Zabierzcie to ode mnie!
    Zabierzcie bym nie cierpiała...
    Prosiłam
    Zabrali
    Już nie ma cię,
    Och nareszcie
    Już mi nie zawadzasz
    Już nic nie boli mnie
    Nie tworzy się już rana...
    Choć ciągle myślę o tobie
    Spoglądam na kostkę
    i czuje ze nadal jesteś.
    Jesteś w mym sercu i myślach
    Mimo że cię zabrali
    Ty wciąż jesteś...
    Byłaś udręko mego ciała
    Teraz jesteś udręko moich myśli
    Nadal mi ciążysz
    Lecz na sercu
    Ciągle jesteś ze mną
    Gdzie ja, tam ty...
    Odejdź, odejdź proszę..
    Prosiłam
    odeszła...
    Teraz pustkę mam w sercu i głowie
    Irytuje się, że brak mi czegoś
    Płaczę, krzyczę, przeklinam
    Zabrali mi ciebie bo prosiłam...
    Łzy wylewałam przez ciebie
    Teraz płaczę jeszcze więcej
    Cierpię, płaczę, smucę się
    Bo już nie ma cię
    Ani na kostce
    Ani w sercu
    ani w głowie...
    Źle było mi z tobą
    Teraz jeszcze gorzej bez ciebie...
    Fakt kula udręką mi była
    A później myśl o niej...
    Ale przynajmniej wiedziałam i czułam,
    ze ktoś jest ze mną...
    lecz gdy wygoniłam cię z serca
    gdy prosiłam byś odszeszła
    jeszcze gorzej jest ze mną
    niż przed czasy gdy była...
    Teraz płaczę, krzyczę, przeklinam
    Bo nie ma ciebie!
    Teraz wiem ze chcę z nią być zawsze
    Chcę by mnie raniła
    Chcę by mi ciążyła
    Chcę iść z nią przez życie
    Chcę by mnie w końcu zabiła...

  16. przewróciłam się o spory kamień.
    nie doznałam żadnej szkody.
    strzepnęłam piach idę dalej...

    znowu upadłam (?)
    przez kamyczek
    boli trochę ręka,
    leci krew,
    nic groźnego

    wstałam

    tym razem o maleńki kamyczek
    od razu poczułam ból.
    z dłoni i twarzy lała się krew
    chwyciłam pierwszą lepszą szmatę
    wytarłam rany

    Ledwo się podniosłam
    ostatkiem sił
    bez pośpiechu ruszam dalej
    wyglądam inaczej
    i opadłam całkowicie z sił

    krok po kroku dojdę tam...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...