
Leon_Zawiadowca
Użytkownicy-
Postów
22 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Leon_Zawiadowca
-
Astronomija
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@iwonaroma Nie literówka :-) -
Podsumujmy: żyjemy na okruchu skały pędzącym 80 000 km/h wokół gazowej kuli rozżarzonej do milionów stopni. Pod naszymi stopami wrze ocean płynnej magmy, nad głowami bezkresna próżnia w temperaturze bezwzględnego zera. Przed niechybną śmiercią chronią nas: delikatne pole magnetyczne i cieniutka warstewka gazów której życiodajny skład zależy od tego, ile bakterii jest w oceanie, ile trawy wyrośnie na stepach, ile drzew zostawimy w lasach, jaki dystans pokonają nasze pojazdy. Jeśli w promieniu 30 świetlnych lat wybuchnie supernowa, znikniemy. Słońce i wszystkie jego planety okrążają jądro galaktyki z prędkością 800 000 km/h a sama galaktyka mknie 2 000 000 km/h w stronę Wielkiego Atraktora i nikt nie wie, czym on właściwie jest. W jej centrum ogromna czarna dziura przenosi okoliczną materię w stan którego nie rozumiemy Co kilka miesięcy tuż obok nas przelatują okruchy kosmicznego śmiecia zrodzone na początku Kosmosu, przed wszelkim życiem, mogące zniszczyć świat jaki znamy. A jednak zdaje się, że ważniejsze jest, jaki kapelusz założyła angielska królowa, który telefon wygra w konkursie na największy ekran, ile pomyj w jednym zdaniu może wylać polityk obrażając drugiego polityka. Ludzki mózg to niezwykły organ: pozwala zapomnieć, pomaga ignorować, daje błogą nieświadomość i zrzuca odpowiedzialność za świat na niewidzialnych przyjaciół. Ludzki mózg, kiedy dopada go astronomia usuwa ją w niebyt.
-
Jestem światłem umarłych gwiazd kosmicznym pyłem zrodzonym w eksplozjach supernowych. Jestem tańcem elektronowych orbitali, nieoznaczonym akordem wiązań atomowych. Jestem energią jądrowych syntez, niesioną przez próżnię w słonecznym promieniu. Jestem spokojem wygasłych wulkanów, żarem płynnej lawy zastygłym w kamieniu. Jestem oddechem światowego oceanu, cząsteczką tlenu unoszoną w wodnym pyle. Jestem jednością splecionych komórek, katedrą tkanek ciosaną w gliny bryle Jestem równowagą chemicznych reakcji, neuronowych posłańców gniewu i miłości. Jestem szaleństwem słabej, nagiej małpy, szukającej Boga w znoju codzienności.
- 1 odpowiedź
-
1
-
Krótka historia
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jak rośnie chleb tak rosnę wtopiony w zapachy lata zanurzony w powszedniość dni do końca Jak leci ptak tak lecę upojony wolnością słów muskając skrzydłami chmury do Słońca Jak marzy dziecko tak marzę bez granic i nagłych porywów zadając niewinne pytania jak we śnie Jak spada głaz tak spadam nawlekając korale klęsk rękoma wadząc o skały boleśnie Lecz gdy urosnę wreszcie Dolecę, gdzie mnie nie chciano Marzenia spełnię i spadnę w przeszłość już zapomnianą Czy będzie ktoś czekał na mnie? Czy przyjmie serce z kamienia? Czy stopi tę bryłę lodu co się w człowieka przemienia? Bez szans i bez oczekiwań usiądę na skraju Księżyca Zanurzę stopy w chmurach i wszystkim się zachwycę Strumienie czasu obmyją głazy straconych dni I umrę... by się narodzić I usnę... aby śnić -
Robaki
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki. Rzeczywiście wiersz ciężki, bo inspirowany ciężkim tematem: historią niemieckiej właścicielki gospodarstwa, zwolenniczki Hitlera, która w czasie wojny znalazła w lesie kilku chłopców, którzy uciekli z transportu do obozu. Wzięła ich do domu, nakarmiła, umyła a potem zaprowadziła do lasu i zastrzeliła... I po pierwszym szoku stwierdziłem, że ta historia to tylko ekstremum codziennych zdarzeń... Tych wszystkich sytuacji, gdzie jeden człowiek wykorzystuje drugiego dla własnych celów, traktuje go jak przeszkodę albo stopień w karierze... I po prostu musiałem o tym napisać. -
Robaki
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
biegnę lecę ku słońcu ku chwale więc skąd te robaki? po co kocięta puszyste wyrzuty sumienia? naciskam spust i giną rozdeptuję topię i giną zapominam odchodzą lecz w okrzykach chwały słyszę ich śmiech w promieniach słońca widzę ufne oczy dobiegam w pustkę w czarną otchłań lecę wyrok wydany zwycięzcy skazani i tylko robaków żal -
Gonitwa
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Myśli Jak kamienie, Ruszyły lawiną. Obijają się o siebie, W dzikim tańcu płyną Dlaczego? Dla kogo? Po co? Kto zawinił? Nic już nie powstrzyma Pędzącej lawiny. Zabierają spokój, Rozbijają duszę. Jak to się zdarzyło, Że nie chcę, lecz muszę? Z czyjego nakazu Wzbiera w piersi łkanie? Wszak co się raz stało Już się nie odstanie! Nie będzie powrotu Beztroskiego lata. Decyzje zapadły aż do końca świata. Nie umknę przed nimi, Nie schowam się w szafie Nie przyznam przed nikim, Że już nie potrafię Kochać, śnić i marzyć... Że zapadłem w sen Z którego wybudzić Może tylko śmierć... Więc umrę. Dla wszystkich. Więc powstanę nowy. Prosty, jasny, beztroski, Na wszystko gotowy, We wszystko wierzący, W nadzieję odziany, Czujący jak dziecko, Jak dziecko kochany. Może ktoś zauważy, Że przyszedł na świat Człowiek nowy, Choć przecież żyjący od lat. Może ktoś dostrzeże śmierć I zmartwychwstanie? Nadziejo! Ty jedna Na zawsze Zostaniesz. -
Bieg
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
uderza serce raz i dwa narasta ból a bieg wciąż trwa nie patrzeć wstecz i oddech brać ominąć ślad po dawnych dniach niech płonie strach i gorzki smak na raz na dwa ten bieg wciąż trwa -
Ukryta w słodkiej tkance słów, Jak pestka w brzoskwini, czeka Prawda. Uważaj!
-
****
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@gabrysia_cabaj Bardzo dziękuję za sugestie. Rzeczywiście dodały "szlifu" :-) Pozdrawiam Leon Z. -
****
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zwinięty w kłębek na dnie nocy Oddycham równo i powoli Zawarty w ciasnej tkance czasu Ostatnie ogniwo łańcucha zdarzeń Milowy kamień na długiej drodze Od pyłu gwiazd do prochu ziemi Dziecko niebieskich sfer, których muzyki Dawno nikt nie słucha Lecz ona brzmi, wibrując w blasku świecy. Ćma, której skrzydła wkrótce spłoną Prowadzi mnie po drodze snów W ogrody drzew nie znających owocu Oddycham równo I powoli Patrząc w niebo Na Księżyc błyszczący jak ostrze gilotyny. -
Nie szukaj...
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marlett Dokładnie to samo można powiedzieć (w kolejności rozmiaru) o: Wszechświecie Drodze Mlecznej Słońcu Powłoce ozonowej Chmurach Drzewach Zwierzętach Trawie Bakteriach Wirusach DNA Białkach Atomach Kwarkach Gluonach Superstrunach Ale co z tego wynika dla naszych wierszy? One są z innej przestrzeni niż astrofizyka czy biochemia, chociaż są w niej osadzone organicznie. Teza wiersza nie została obalona :-) -
Decyzje
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobre Złe Niepotrzebne W panice Ze spokojem Czasem po długim wahaniu Decyzje Wszystkie moje. -
Nie szukaj...
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marlett Hmmm... Jednak ten opis, choć tak szczegółowy nie oddaje istoty sprawy... To tak, jakby powiedzieć: "Życie pozostaje w ścisłym związku z jedzeniem chleba. Aby żyć należy otworzyć usta, wsunąć kawałek chleba, odgryźć kęs i przeżuwać przez pewien czas. W tym czasie amylaza ślinowa rozpoczyna rozkład zawartej w chlebie skrobii, uwalniając prostsze cukry. Proces ten jest kontynuowany po przełknięciu kęsa, który trafia do żołądka a następnie do jelit. Tam uwolnione cukry i inne substancje odżywcze są wchłaniane i transportowane przez krew do komórek, gdzie zawarty w nich węgiel jest wykorzystywany jako budulec makrocząsteczek obecnych w komórce oraz w procesach przemian energetycznych niezbędnych dla podtrzymania funkcji komórki" To wszystko prawda, ale czy to jest właśnie Życie? Redukcjonizm przydaje się w nauce, ale chyba jednak nie służy wyrażaniu emocji... ;-) -
Nie szukaj...
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marlett Taaa... opis biochemiczny nic jednak nie mówi nam o tym, jak ten pożądany poziom endorfin uzyskać... Teza pozostaje aktualna ;) -
Nie szukaj...
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marlett A może jednak nie taki zły... Zależy jak zdefiniować szczęście :-) -
Nie szukaj...
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie szukaj szczęścia Nie goń go Ono przyjdzie samo Delikatnie falując Zajrzy ci w oczy złotym krajobrazem Kroplą deszczu zawiruje w dłoni I pozwoli się ująć W proste słowa -
Requiem i trzy łzy
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przeszliśmy już dawno przez majowe gaje, W zmęczonym sumieniu mając życia ster. Za nami cierpienie, przed nami rozstaje, Tam krzyż wskazujący kierunek i cel. Długa to była droga i długie konanie, Gdy marzenia rozbijał gorzkiej prawdy grad A w podróżnej sakiewce niewiele zostało Obłożonych uśmiechem przyjacielskich rad. Słowa nic już nie znaczą, nie mają znaczenia Wyszeptane wyznania, wykrzyczany gniew, Skoro wkrótce obumrze płomyk zaślepienia I ujrzymy wyraźnie ścieżkę pośród drzew Pójdziesz w blask nieskończony, ruszysz w drogę bez końca. Ja przystanę na chwilę, bo jeszcze nie czas. Może znów coś zrozumiem? Twarz obrócę do słońca. I łzę, pierwszą, uronię, bo nie będzie już... Nas...? A łza druga przypomni każdy uścisk dłoni Każde słowo, co dawno rozpadło się w pył Trzecia zaś pozostanie, zamknięta w kokonie Wszystkich dni, które dano bym pamiętał, i żył... Ty odchodzisz, zostaję. Takie proste, że strach. Takie trudne, że trudno powiedzieć coś jeszcze. Lepiej słów nie używać. Słowa są jak piach, co zabiera blask oczom Gasi wspomnień dreszcze Lecz łzy moje przywołam. Trzy anioły żałoby. Trzy ofiary złożone na ołtarzu zwątpienia. Ty odchodzisz. Zostaję. Takie trudne, że strach. Takie proste, Że może Już nie ma Znaczenia? -
Na celowniku
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Leży na ulicy, przestrzelone serce, czerwona kałuża, jak farba olejna. Dusza sobie poszła, po co jej to ciało? Zwykły pechowiec na krzyżu celownika. Duże miasto. Wiosna. Ludzie biegną ulicą. Trzymają się ciemnej strony. On nie zdążył. Właśnie wyszedł z kawiarni. Rozmawiał ze znajomym: "Kiedy się to skończy?" Już za sekundę. Już teraz. Już... Teraz pewnie nawet ów znajomy nie rozpoznałby go. A to przecież on. Człowiek. -
Zakochani
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tyle mówią, gdy nie trzeba mówić nic Milczą, gdy wokoło gwar Zawsze odchodzą trzymając się za ręce Jakby trzymali w nich cały świat Jakby jednym prostym gestem Zapraszali w ciepło swoich przyszłych domów Wszystkich wędrowców Patrzących z okien autobusów. -
Życzenia
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bądź jaka jesteś niewinnym gestem stapiaj z radością istnienia ból w przepaście czarne nadzieje marne wrzucaj bez żalu niech lecą w dół przywołuj słowem sny orzechowe wypal spojrzeniem stracone dni niewinnym gestem pokaż kim jestem bądź jaka jesteś i więcej nic... -
Bilans
Leon_Zawiadowca odpowiedział(a) na Leon_Zawiadowca utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Życie i śmierć Miłość i grzech Siła i strach Wybór i brak Wygrać i przegrać Winien i ma Zaklęty krąg Codziennych prawd Tam czeka Bóg A tu jest świat Winien i ma