Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jeremiasz B.

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jeremiasz B.

  1. jem po co myjem po co idem po co rypiem po co lejem po co siejem po co piszem po co
  2. nocą w tumanie kurzu z nadzieją przez ramie stałeś wpatrzony w pyłek różu płynący w przeciwnej bramie z księżycem fale migotały w górę powoli łagodnie w dół blaskiem ogromnym się spotkały strzeliły spadły został muł wiatr dmuchnął powietrze wezbrało z ciszy buchnęło w jęk żałosny niby ze śmiechem chyba płakało byłeś zamglony raczej radosny krople wsiąkały miękko we włosy runęły w dół jedna za drugą chwilą wahania podobne do rosy spłynęły brwiami szaloną strugą a ty miałeś oczy zamknięte zimne uszy i buty w kałuży głupi uśmiech wargi ściśnięte dużą muchę i płatek z róży płynęły łukiem z wiatrem w slalomie przebiły rzęsy wypadły z drogi lekko hamując stanęły w załomie gotowe rozpocząć wyścig srogi ruszyły razem łzy i one cięły policzek gonitwą ostrą zmoczyły usta słone niesłone przemyły brodę rozbłysły iskrą a ty stałeś z rękami w kieszeniach oczy lśniły odbitym gromem w czarnym płaszczu zgubiony w marzeniach otoczony burzy ogromem przeleciały krótką chwilę rozpryskując w dłoni popłynęły rosnąc w siłę wzajemnej pogoni były lekko roztańczone wokół palca tchnieniem wiatru prowadzone w rytmie walca czuły ziemię lecąc w dół trochę skosem przemieszane uderzyły cicho w muł teraz w ziemi rozkochane a ty byłeś rozdrażniony bez światła i kurzu czarujący wymyślony ze śladem jej różu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...