Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

gajusia

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez gajusia

  1. Grafomanie bardzo dziękuję, za komentarz do tego wiersza Masz rację, coś przekazuje ten wiersz z zapomnianej naiwności. Dzięki i pozdrawiam Leilo - również wielkie dzięki. Czasami bardziej zależy mi na ..klimacie.. wiersza, aniżeli na treści, słowach. I dlatego ... spróbóję coś zmienić .... Dziękuję i serdecznie pozdrawiam
  2. Spokój, Bogini, wrażliwa, niezwykle wrażliwa, smukłe dłonie Anioła. Spotkanie, tak myślę .... bardzo miłe pierwsze spotakanie. Mi się podoba. I to jest oczywiście moje zdanie - nie podlegające żadnym kosmicznym sondom - Dłonie Anioła pewnie były piękne. Pozdrowienia
  3. Ja jestem za zielonymi, niebieskimi .... wszystkimi aniołami. Przez małe i wielkie A. A najbardziej za tymi, które jednak wracają. Pozdrawiam
  4. Kai: O rany!!! To ja poproszę expresem przekierować przynajmniej część nisko latających aniołów babci ani nad rzekę. Będą potrzebne, hmmm, a może nie. Cudowny jest ten świat.
  5. Bardzo dziękuje za wasze opinie, niestety poprawić się już nie da. Kai Fist nawet najbardziej nieprawdopodobne prawdopodobieństwo może się zdażyć. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz bardzo dziękuję.
  6. Prawda dawno, to był mój drugi wiersz zapisany, ale pamietam, że wtedy mi się podobał. Teraz też, za tą infantylność i naiwność.... Dziekuje za komentarz.
  7. W uniesieniu szepcząc wciąż Wciąż dotykam twoich rąk, twoich ust, moich, może twoich łez. Tak jak dobrze wtedy jest... Kiedy proszę przytul mnie Kładziesz rękę w moją dłoń i całujesz ciepło tak... Tak jak wiosną śpiewa ptak Jakby z wolna opadł puch ten gwiaździsty, tajemniczy co na oczarował tak Zapominasz o smutasach o problemach, ambarasach A ja sama szepczę tak jakby rano spiewał ptak jakbym miała w sobie puch ten gwiaździsty tajemniczy aż nie widać moich ran szarych, brudnych poskręcanych ... bo znów rano śpiewał ptak
×
×
  • Dodaj nową pozycję...