Bardzo pouczająca lekcja współczesnej poezji, czy to poleca mi Pan jako przyklad do naśladowania? Do sztambucha się nie nadaje oczywiście, może to piękny początek ciekawego opowiadania, poezją bym tego nie nazwała, ale czyta się, czyta. ar.
Zwyczajnie, normalnie
od rana do nocy
ruszać ię, biegać
pracować i żyć
mieć ciało posłuszne
do działań
radości, miłości
w zanadrzu do świata
to dobre, to miłe
to szczęście
tak żyć..
Dni jak złamane kości
układam znów na nowo
zmieszałam, pogubiłam
kolejność, czas i miejsce
nie zrosły się
w miesiące, lata
sprzedałam je za marny grosz
który wrzuciłam w błoto
i dziś obdarta,połamana
rękę wyciągam prosząc
o jedno słowo i spojrzenie
a zamiast tego wokół cisza
a zamiast tego jest
milczenie...