blazej01
-
Postów
6 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez blazej01
-
-
Jesteśmy z tego samego materiału co nasze sny
Fragment sztuki Burza Williama Szekspira
a gdyby tak zwyczajnie spojrzeć na słońcebez okularów doświadczyć oślepienia
choć na chwilę poczuć promienie po drugiej stronie powiek
pewnie księżyc by się obraził
puchnąc od tlenu w swoich kraterach
chętnie bym z nim pomówił
na osobności w zaciszu za drzwiami sklepienia
mimo że wiekowy rację nie zawsze mieć musi
niech Pan zrozumie że chłopiec tak po prostu od niechcenia
wypatruje przez żaluzje małego olśnienia
tylko po co mi to mówisz słoneczny chłopcze
czyś nie świadom że róże od słońca usychają
nie lepiej tak w ciemnościach przykucnąć na trochę
nie zachodząc w umysł czy płatki odrastają
ale proszę Pana ta Pani powiedziała iż trzeba się cieszyć
bo troski i żale to tylko przeszkoda
gdy duch w ciele dobry można sny weselsze uszyć
z emocji i obrazów które skrzętnie skrywa głowa
mając na uwadze wszystkie twoje słowa
nie będę cię namawiał byś jeszcze raz spróbował
już nie jesteś chłopcem lecz strach się tylko schował
czekając w pobliżu aż osłabnie wola
nawet oślepiony położę się obok
mów proszę do ucha ale tylko szeptem
gdy księżyc wypuści wszystkie gwiazdy z rąk
będziesz podczas mar moim amuletem
1 -
Zakuty w łańcuchy
Z żelazną kulą u nogi
Po zimnej celi się błąkam
Bez powodu i nadziei
Tu jest tak zimno
Przez otwory w kratach
Wieje wiatr
Nie mam w co się odziać,
W poszukiwaniu ciepła
Się miotam
Dym papierosów się unosi
Przemienia powietrze w mgłę
To mój kumpel z celi pali
A jego fajki duszą mnie
On też drży z zimna
Lecz na stole stoi wóda
Skąd ją ma ? komu ukradł?
Tak naprawdę go nie znam
Po czasie opuszczam mury
Światło słońca dociera do mnie
Lecz gdy spoglądam na niebo bez chmur
Wciąż widzę sufit celi,
Tej okrutnej celi
A co z tym kumplem?
On został w więzieniu
Chyba już nigdy
Stamtąd nie wyjdzie
Pogrzebał wszelką nadzieję
Ja mu nie pomogę,
Nigdy tam nie wrócę
Mam teraz rodzinę
I czuję w końcu ciepło
Upragnione ciepło
Którego tak poszukiwałem
W celi…
Nagle wiadomość napływa
Kumpel zmarł w izolatce
Chciał ukraść klucze strażnikom
Bo chciał poczuć wolność
Za kawałek metalu
Co był dla niego ucieczką
Oddał swe marne życie
Bo cały oddał się marzeniom
Dla mnie los też nie jest miły
Jak Hiobowi odbiera wszystko
Idę prosto w Ciemną Dolinę
A tam słyszę głos
Szach mat
I odchodzę…0 -
Znów przed lustrem stoisz sam ,
Smutek znów jest bratem twym.
Chcesz odmienić życia bieg,
Brak Ci sił, poddajesz się.
Ciągle dręczy Cię pytanie,
Czym jest życie? gdzie jest kres?
Lecz nie znajdziesz odpowiedzi,
Wszystko w rękach Boga jest.
Znów ktoś bliski Cię opuścił,
W sercu czujesz wielki ból.
Starasz się ogarnąć myśli,
Lecz na próżno szukasz słów.
Światło w mroku zgaśnie wkrótce,
Jak nadzieja w sercu twym.
Bo nie możesz się pogodzić,
Że nie rządzisz losem swym.0 -
Wielu ludzi zabrały te ziemie,
Tysiące istnień straciło swój blask.
Wielu ludzi straciło nadzieję,
Że nadejdzie jeszcze zwycięstwa czas.
Dla niektórych słońce już zgasło,
Zanim weszli na krwawe pole.
Jedna bomba rzucona na miasto,
Zabiła kiedyś miliony stworzeń.
Każdy dzień był wtedy męczarnią,
W rynsztoku wojny rodził się strach.
Wielka Trójka była złą Partią,
Kiedy rozdawali tę talię kart.
Wystrzały armat, żałobne dzwony,
Krzyki żołnierzy i martwe ciała.
O to obraz okrutnej wojny,
Jaka w historii się zapisała.
Wielkie mocarstwa koronę chciały,
Władzę, pieniądze i wieczną chwałę.
Ludzkie życie za to sprzedały,
Krwawe rany światu zadały.
W końcu kres złego czasu nastał,
Ze śmierci odradzała się Ziemia.
Do serc wróciła nadzieja,
Bo skończył się czas cierpienia.
25.06.20060 -
Pod miękką kołdrą,
jest mi ciepło,
za oknem
noc...
Wieje zimny wiatr
miasto dawno już śpi
noc...
Zabiera słońce
budzi mrok
to noc...
Księżyc jest posłuszny
słońce boi się jej
noc...
W końcu Pani chowa się,
za horyzont świata
wtedy wstaje dzień
zaś kiedy on usypia
wraca Ona
noc...
Ona jest świadkiem
cierpienia,
i mego szczęścia
to noc...
Ona widzi jak łzy wylewam
a także gdy fala radości oblewa mnie
to noc...
Noc jest nocą
nad nocami
więc kim naprawdę
jest
ta noc?0
słoneczny chłopiec
w Wiersze gotowe
Opublikowano · Edytowane przez blazej01 (wyświetl historię edycji)
Chyba Ciebie też kojarzę, miło zobaczyć znajomą osobę po tylu latach, dzięki że wpadłeś.
Fakt, styl jest inny ale zrodził się dość nieoczekiwanie i nagle, taka fala słów i musiałem ją zapisać, wszak pamiętam poprzednie swoje wiersze i styl i być może że on wróci bo czuje, że nie wyszło że mnie tamto co było ponad 10 lat temu choć sporo się zmieniło :)
Poza tym, jeśli pamiętasz to nie pisałem rymowanych, nie byłem w tym mocny ale ten wyjątkowo sam z siebie mi się taki składał, słowa same tak się wzajemnie ściągały ale mimo to czuje, że jednak biały wiersz to jest moje płótno.