Byłeś smutny zamyślony
Może święty?
Goryczy smak tknięciem dumy zraniony
Takiego cię pamiętam
Przychodzą wspomnienia
Jeszcze świeże
Czas je pieści przekłada zmienia
Ja jeszcze w nie wierzę
Jaki jesteś teraz?
Może inny?
- Myślę nocą bez snu nieraz
Może ty też jesteś winny?