Agnieszka Niewińska
-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Agnieszka Niewińska
-
-
Idę cicho w samotności,
w strugach deszczu tonę sama.
Po policzku spływa łza
kroczę drobno, do przyszłości
do przyszłości, co nieznana
Poddać się biegowi życia
czynić co mi los zapisał
takie moje przeznaczenie
Jedno wiem:
już nic nie zmienię.
Po chodniku wolno stąpam
dokąd zmierzam?
któż to wie?
Miłość zgubiłam za rogiem
nie odnajdę nigdy jej.
Co straciłam w moim życiu
nie do odzyskania jest.
Powędruję ciemną nocą
tam gdzie wiatr zabierze mnie.0 -
Zawsze mam otwarte drzwi
wchodzę i już lepiej mi
czuję powiew mej natury
zostawiłam ją tu kiedyś,
kiedy weszłam pierwszy raz.
Ja pamiętam tamtą chwilę
jakby było to dziś rano
ze wsystkimi szczegółami.
Tu nie grozi mi już nic,
lecz przydarzyć może wszystko.
Mogę latać, mogę pływać
nawet do najdalszych krain
w kilka sekund w Nibylandi
lub też w Stumilowym Lesie
do Doliny Muminkowej wyobraźnia mnie zaniesie.
Coś wyrwało mnie z wędrówki
ponad wierzchołkami chmur.
To komórka zadzwoniła,
w sercu poczułam ból.
Odebrałam, to pomyłka
teraz w sercu jest już żal
czy uda mi się wrócić?
w niebo błękitne się wzbić.
Zaraz spróbuję ponownie,
o! otwarte drzwi.0 -
Zawsze mam otwarte drzwi
wchodzę i już lepiej mi
czuję powiew mej natury
zostawiłam ją tu kiedyś,
kiedy weszłam pierwszy raz.
Ja pamiętam tamtą chwilę
jakby było to dziś rano
ze wsystkimi szczegółami.
Tu nie grozi mi już nic,
lecz przydarzyć może wszystko.
Mogę latać, mogę pływać
nawet do najdalszych krain
w kilka sekund w Nibylandi
lub też w Stumilowym Lesie
do Doliny Muminkowej wyobraźnia mnie zaniesie.
Coś wyrwało mnie z wędrówki
ponad wierzchołkami chmur.
To komórka zadzwoniła,
w sercu poczułam ból.
Odebrałam, to pomyłka
teraz w sercu jest już żal
czy uda mi się wrócić?
w niebo błękitne się wzbić.
Zaraz spróbuję ponownie,
o! otwarte drzwi.0 -
Bardzo mi przykro,że wszystkie komentarze moich wierszy (nie tylko tego jednego) są negatywne. Ja piszę to co czuję, a nie to co ma być porawne stylistycznie. Jeśli jestem zła to moje wiersze mogą brzmieć jak szantaż, ale jeśli jestem radosna to z moich wierszy wypływa nutka lekkości, bujania w obłokach, a nawet chaosu. Człowiek zakochany np. jest jak naćpany, urywa mu sie film tak na niby, i taki też mogą być moje wiersze. Zauważcie też, że ja mam dopiero 13 lat i nie przerabiałam jescze w szkole takich wierszy. To sie bierze gdzieś z wnętrza mnie. Z odległej krainy jaką jest moje serce i ma dusza. To ich pomysły. Dziękuję za zapoznanie się z moim zdaniem i wierzę, że teraz będzie to wyglądało jakoś inaczej.Pozdrawiam serdecznie.
0 -
Bardzo mi przykro,że wszystkie komentarze moich wierszy (nie tylko tego jednego) są negatywne. Ja piszę to co czuję, a nie to co ma być porawne stylistycznie. Jeśli jestem zła to moje wiersze mogą brzmieć jak szantaż, ale jeśli jestem radosna to z moich wierszy wypływa nutka lekkości, bujania w obłokach, a nawet chaosu. Człowiek zakochany np. jest jak naćpany, urywa mu sie film tak na niby, i taki też mogą być moje wiersze. Zauważcie też, że ja mam dopiero 13 lat i nie przerabiałam jescze w szkole takich wierszy. To sie bierze gdzieś z wnętrza mnie. Z odległej krainy jaką jest moje serce i ma dusza. To ich pomysły. Dziękuję za zapoznanie się z moim zdaniem i wierzę, że teraz będzie to wyglądało jakoś inaczej.Pozdrawiam serdecznie.
0 -
W pełni zgadzam się z poprzednimi komentarzami. Za dużo tu "moje drugie ja". Wystarczyłoby jedno na strofe i wiersz jak marzenie.
0 -
Wybór należy do Ciebie,
chcesz być:
na zawsze w piekle,
czy na moment w niebie?
Gdy serce moje
zgnieciesz i wyrzucisz
wiedz
że do niego
nigdy nie powrócisz
Gdy zniszczysz me serce
męki zaznasz wieczne
Gdy je przygarniesz
chwile są bajeczne0 -
Liście lecą z drzew,
liście lecą z drzew
A my, w pokoju doznań
spadamy w dziką otchłań uczuć
miłość, wiara, nadzieja
lecz...
zdrada, nieufność, zawód.
Miłość taka jest.
Nie wie co dobre,
co złe
Lecz zarazem
obroni, przed złem uchroni
do dobra nakłoni Cię
Liście lecą z drzew,
liście lecą z drzew
a one jak dwie przyjaciółki
za ręce trzymają się
wiara, nadzieja...
Lecz gdzie one mkną?
W pogoni za miłością
gubią łzy, smutek i gniew
zapomną nieufność, te chwile złe
Lecz miłość daleko
nie dogonią jej
Jak zechce to wróci,
nie zechce, to nie0
Przyjaciółko..
w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Opublikowano
Moja droga przyjaciółko,
ty na duchu trzymasz mnie,
zawsze w tobie mam oparcie
czy mi dobrze,
czy mi źle.
Nie opuścisz mnie w potrzebie,
i nie zdradzisz nigdy mnie.
bo ty jedna na tym świecie
potrafisz wysłuchać mnie.
Ktoś zapyta:
kim ty jesteś?
je odpowiem rześko mu.
Nie wyrzeknę się Cię za nic,
choć przekraczać nie chcę granic
to powiedzieć muszę szczerze:
w idealną przyjaźń wierzę.