Marcjanna

Plaster na skaleczony palec, plaster na zmęczenie, plaster na serce złamane, plaster na to czego i tak nigdy za nic nie zmienię, plaster na męża alkoholika, plaster na stan dziurawej drogi na zdrowia służbę… i na to, że nawet w dzisiejszych czasach ludzie muszą wyciągać rękę po jałmużnę, plaster od dziś, dla wszystkich, na zawsze od zaraz w promocji, plaster nawet dla kobiet w ramach antykoncepcyjnej działalności, Plaster ideał!!!

Plaster na skaleczony palec, plaster na zmęczenie, plaster na serce złamane, plaster na to czego i tak nigdy za nic nie zmienię, plaster na męża alkoholika, plaster na stan dziurawej drogi na zdrowia służbę… i na to, że nawet w dzisiejszych czasach ludzie muszą wyciągać rękę po jałmużnę, plaster od dziś, dla wszystkich, na zawsze od zaraz w promocji, plaster nawet dla kobiet, w ramach antykoncepcyjnej działalności, Plaster ideał !!!

hheh :) jaka Pani, ja mam lat 17 i długo Panią nie będę ! Dziekuję :) Jak coś wymyśle ,a potem odczekam pół roku (żeby się nie wstydzić) i stwierdze że mi sie nadal podoba to się pochwalę tu na forum.. :) Pozdrawiam

Dziękuje za komentarze bardzo i śliecznie nawet. Obiecuję już więcej nie zadręczać nikogo swoją twórczością :) na forum

odbiór zupełnie dowolny... pisałam nie na kacu bo w ogóle jestem człowiek nie pijący. może suszy bo psychicznieczłowiek na pustyni... ja to tak odbieram, ale wieloznaczność taka mi powtała...,że ho ho :)

Autosugestia, autowyzwanie. Pusto na ścianie. Pusto na głowie i pusto w mej duszy. Suszy mnie, su-szy.

muszę powiedzieć, że to nie jest moje jakieś bardzo poważne przemyślenie, niewiedziałam co mam wrzucić na forum to wziełam coś takiego z przed 5 minut. Z daję dobie sprawę z tego że z racji młodeku wieku niektórych tematów nie powinnam podejmować. Ale to mi wyszło jakoś spontanicznie. Nawiązanie do ks. Baki, zupełnie przypadkowe. Dziekuję za komentarze :)

Dziekuję.

Dziekuję bardzo za komentarze. Wrzuciłam na forum coś tak dla próby :)

Za nasze złe lub dobre czyny. Obetną (kiedyś) nam lub nie, Górne i dolne kończyny… Z przyczyną - lub bez przyczyny.

Co raz mniej już mnie szokuje… Skoki w bok też akceptuję. Bo to wszystko jest dla ludzi, Jak się ludź na przykład drugim ludziem znudzi.

Szanowny Henryku… Niech się Pan Henio nie kłopocze, Jak sama wlazłam to i sama sprawnie z drzewa zeskoczę. Pozdrawiam serdecznie i śle życzeń moc. Rozłożę sobie w cieniu drzewa koc, I będę wypatrywać, Niedoszłego wybawiciela. Co miał być, A Go nie ma.

Szalenie się cieszę i jestem rada, Że Henryk do mnie takie słowa powiada. Będę ja błyszczeć i się nawet zaświecę ! Bardziej i jaśniej niż gwiazdka na choinki grzbiecie… :)

a gdzie panna - Marcjanna ;>

Szalenie jest kusząca Na wszelkie zmysły, - działająca. Żeby nie skorzystać, Żeby jej nie ulec. Wrzucę tylko wszystkie zahamowania, opory, do wora. A co ! Będę ja kobieta XXI wieku - wyzwolona ! Wyzwolona i szalona… Wyrzuty sumienia się zagłuszy, Wyrzuty sumienia się zasuszy Położę je tylko spać, na długi Letnio Wiosenno zimowy… Sen całoroczny.