 
        a66
Użytkownicy- 
                Postów55
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnia wizytanigdy
Treść opublikowana przez a66
- 
	360 dni razy 29 daje nam wiek peela :)
- 
	tamtego lata pieprzenie dziwek w deszczowe popołudnia zacierało rozczarowanie dyskredytowania go w oczach w swoich był aniołem pióra gładkie z castoramy zakupione ubiegłej zimy na wyprzedaży składał równiutko na brzegu łóżka ciała i usta wiły się pod nim unosił do nieba cnotliwie zrobiłam to w piekle z rogami na baterie nic nie będzie jak dawniej chciał żebym była z mięsa nie z blasku słońca
- 
	podoba się:)
- 
	pozdrawiam
- 
	dziękuję za uwagi, jednak muszę Was zmartwić, feta jest bardzo popularna w Turcji, a nie zapominajmy, że część Turcji należała kiedyś i do Grecji....pozdrawiam a_66
- 
	nie mam zdania co do tego tekstu
- 
	mury ujawnią sekrety miasta w autobusie trzęsie złe miejsca zawodzą gapisz się i bardzo mnie to wkurwia odwracam wzrok jak w dniu świra rozczula teatr gry i ludzie zamieniają się miejscami bo zakończono kampanię o siniakach teraz już tylko do Turcji wpieprzać fetę i nikt do nikogo nie ma pretensji że za słona
- 
	może znam tylko taki model stosowania siebie, dlatego odmawiam zrobienia sałatki na zakończenie przyjdę w wyborowym towarzystwie chociaż anka mówi, że finlandia z red bullem bardziej przemawia na korzyść rozwodu założy szarą garsonkę, trzyma takie szmaty na dnie w razie zgonu wysłać sms’a na pociesznie, córka kocha mamę i taki model sprawdza się w każdej sytuacji
- 
	zażółcona pościel oznacza śmierć,,,,a nie mocz,,,,nawt takie przyjemne,,,,smutne,,,
- 
	spieszyłam sie i wiesz,,,, okazało się,,,, niepotrzebnie:
- 
	po co mieć do bólu swoje zdaniea66 odpowiedział(a) na Michał Domagalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory sama nie wiem...
- 
	czerwiec zimno jak w listopadzie słońce tańczy we włosach jak zwykle zapracowane w pocie czoła odgarniam grzywkę okulary uciskają czaszkę nieznane mi dzieci kradną główki róż przed szkołą unosi się zapach memento mori w taki właśnie dzień wstaję i idę właściwie jadę a mogłam porządkować pamięć do ciebie spieszę
- 
	u sufitu przy otwartych drzwiach zakurzone skrzydła walczą z czasem i zawirowaniami powietrza zadzieram głowę żeby usłyszeć co mówisz wargi, taniec kochanek usta to nadal seks sssssyczysz na mój widok chciałabym stanąć tik tak tik nie w animowanych bajeczkach które lubisz oglądać zatoczyłabym kółko, wypadłoby mi kila śrubek na końcu sprężynka i tuman dymu puf rozmyłby się do zegarowego raju tamte skrzydła mają szansę że wyrosną w następne święta komuś z anielską buzią i aureolą nad głową
- 
	zdecydowanie nie moje klimaty, rymy no i ta miłość...takie nijakie...pozdrawiam anka
- 
	mnie pierwsza i trzecia...resztę odnajduję bezpłciowo...pozdrawiam anka
- 
	u sufitu przy otwartych drzwiach zakurzone skrzydła walczą z czasem i zawirowaniami powietrza zadzieram głowę żeby usłyszeć co mówisz wargi, taniec kochanek usta to nadal seks sssssyczysz na mój widok chciałabym stanąć tik tak tik nie w animowanych bajeczkach które lubisz oglądać zatoczyłabym kółko, wypadłoby mi kila śrubek na końcu sprężynka i tuman dymu puf rozmyłby się do zegarowego raju tamte skrzydła mają szansę że wyrosną w następne święta komuś z anielską buzią i aureolą nad głową
- 
	miło mi że sie podoba...pozdrawiam ania
- 
	burza pod kocem z szalikiem trochę molekuł w wełnie na później schowanych ze mną hiperwentylacja i calms odjeżdżamy ty z pełnymi kieszeniami w życiu nie widziałam żeby ktoś miał wszystko w spodniach konduktor zamachał lizakiem odjazd orient Express tutaj jestem błaznem z szalikiem pod rękę zagarniam feromony ej, musisz więcej oddychać szybciej skończę elektronem później zrobimy sobie czarną dziurę raz jeszcze
- 
	dziękuję:)
- 
	być postacią z powieści marka chodzę i pytam czy to już czy tutaj mam lęk wysokości stoję na dwudziestym dziewiątym piętrze spirali cyklu od do kiedy ona z niej spadła karetka przyjechała zbyt późno każdy odchodzi list do nieznanego póki warg nie zjedzą kreski brudnych czynów nie można po prostu zatrzec
- 
	stworzona na podobieństwo boskiej niedoskonałości proszę o wbudowanie obejścia na rozczarowanie. czasem odleci kluczem wspomnień południowego nieba błękit jest teraz taki wyraźny drzewa płaczą liśćmi w asfaltowe menzurki ulic skrzyżowanych słów kapiących z ołówka do taktu tam skąd odchodzisz byłaś bogiem bóg nie ma skrzydeł więc kim ja jestem podnóżkiem dla anioła głoszącego alkoholową nowinę w myśl nie będziesz miał bogów cudzych przede mną odchodzę
- 
	a po co pisa optymistyczne kawałki na siłę????nie wiem za duzo na ten temat, pozdrawiam
- 
	:))pozdrawiam dziekuję za komenty a66
- 
	otrzymałam odgórną instrukcję koszula ma być dopięta pod szyję i spodnie w kant mam nie być śmieszna jakie marzenia? niedopuszczalne do utylizacji ja, wstać pójść do pracy, wypełnić raport, przytakiwać nie widzieć widzonego, nie śmiać bo nie wypada, nie oddychać bo utną z paska powinnam wyjść za maż bo to teraz trendy ale dzieci nie rodzić bo odetną godziny pójdę wtedy na śmietnik dorobię trochę złomu na kolację może wystarczy jak posprzątam a mąż? mąż jest od tego żeby był to zagrożony gatunek trzeba się cieszyć bo wrócił pachnący wczorajszym wieczorem ja, być uśmiechać potakiwać
- 
	domowe wina nie zawsze się udają / dla E /a66 odpowiedział(a) na a66 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory alkohol,blog jak sobie wklepiesz wyrób wina pojawi się fajna stronka alkohologia.blog.onet.] pozdrawiam