
Julka
Użytkownicy-
Postów
46 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Julka
-
dębowy stolik pod lustrem
Julka odpowiedział(a) na Wioletta_Szkaradowska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
czytałam już ten wiersz kilkakrotnie. jest fantastyczny. zwłaszcza finał. kapitalnie. gratuluję. -
bez ścian, bez drzwi. przepuszczalna
Julka odpowiedział(a) na Julka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niby język ten sam i ty ten sam. A bez słownika już cię nie czuję. Zmieniasz nagle akcent, zamykają się z trzaskiem drzwi. A ja nie mam klucza. Zaszywam się w piwnicy i grzebię w szpargałach, po ciemku szukam nas streszczonych nawet w małym fragmencie dnia, kiedy niepotrzebne były słowa i słowniki. Wyciągam z pudeł zużyte bilety, niecierpliwie rozdarte koperty i trochę zdjęć. Jakie to dziwne. Przecież nic nie widzę, a wszystko rozumiem. Jak zawsze tak samo naiwna. Ta sama. Sama. Bez ścian, bez drzwi. Przepuszczalna. Z akcentem na "ja zaczekam". -
Gdybyś odeszła (kicz antywalentynkowy)
Julka odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jeśli pisał Pan ten kicz świadomie i jeśli dlatego przesada i pompa to jestem za. "kolcami ranił serca dno" - b. ładne pozdrawiam:) -
Szesnaście lat
Julka odpowiedział(a) na Nikodem Sarmacki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciepły, czuły, prawdziwy wiersz o trwaniu ze sobą, o miłości i o dwojgu ludzi. pozdrawiam -
kapitalny wiersz. "cukierkowi piraci" i cała druga zwrotka - fantazja. smakuje mi nawet bez cytryny. pozdrawiam
-
Bez Ciebie Mnie Nie Ma
Julka odpowiedział(a) na seweryna żuryńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niezły -
na fali półsnu, półszeptu, półsiebie
Julka odpowiedział(a) na Julka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Krótkie spięcia jak przy pobieraniu krwi. Nagłe skoki ciśnienia. Rozdrażnienie, z którym walczę w końcu mnie śmieszy, bo nie da się ze sobą urządzać zapasów. Monologi nudzą a "siłą perswazji i urokiem osobistym" wiele nie zdziałam, bo za bardzo jestem sobie sąsiadką z poduszki obok. Ta nadmierna poufałość skraca dystans, a kąt pod którym patrzę zaostrza się. Co z tego, kiedy reszta przydymiona jakimś przyzwoleniem na stan, w którym nie czuję się dobrze. Słabość? Nie, nie to, bo przecież wiedziałabym. Pewnie chwilowa narkoza. Może dokonuje się we mnie jakiś szczególny zabieg. Poczekam cierpliwie. Na fali półsnu, półszeptu, półsiebie. -
Opowieść o praprakocie
Julka odpowiedział(a) na Izabella_Sendor utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
fajny temat, całkiem nieźle wykorzystany , ale tak naprawdę nie wiem jeszcze co myśleć o całości tego tekstu. jest jednak fragment, który łykam w całości: "Przekocił na wylot swą kotowatość na przeciw wszelkiej psowatości, z większym prawem do kolan, bo mniejszy i mruk to zawsze ciszej niż szczek. " gites:) pozdrawiam serdecznie -
bardzo to przyjemne, cieszę się że przeczytałam. pozdrawiam Pana
-
ujmujące, prawdziwe. niezły początek, natomiast końcówka nie przemawia i wydaje mi się , że lekko przeciągnięte. (dobry tytuł) pozdrawiam [sub]Tekst był edytowany przez julka dnia 11-02-2004 22:29.[/sub]
-
Ktoś obudził mnie dziś po chamsku. Oparty plecami o dzwonek, egzaminował mnie z cierpliwości. Wyzwolenie przyniosła ponaddźwiękowa poduszka i odeszłam coraz równiejszym oddechem w stronę postrzępionych skał, gdzie głęboko ukryci rozmawialiśmy o malarstwie jaskiniowym. W muzeum snów obrazy są bardziej soczyste. Jak świeżo namalowane drapią w nozdrza i drażnią werniksem. W rzeczywistości nie mam zbyt wyostrzonych zmysłów. Sen mnie dokształca, wyczula, wybudza z nudnej drzemki. Zabrania tylko tak sobie spać. Możesz robić ze mną co zechcesz, mówi. Tylko nie zasypiaj.
-
gdyby bóg chciał pokazać...
Julka odpowiedział(a) na joaxii utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Po tytule spodziewałam się jakiegoś gniota, bo tak zazwyczaj jest , gdy Bóg się w nim pojawia.Pprzepraszam, że się go spodziewałam, ale nie znałam jak dotąd Pani tekstów i nie wiedziałam co mnie czeka:) Wiersz jest świetny, ma klasę. Bardzo mi się podoba. pozdrawiam -
Dorma, Iza - miło, że się podoba i że przeczytać było miło:) Trefniś - wszystko okej, jedną nogą już jestem na zewnątrz, lewa wciąż jeszcze się upiera, ale spokojnie - znam na nią sposób. cierpliwości:)
-
ta śmierć
Julka odpowiedział(a) na Marcin Jagodziński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zbieram się kilka dni do " tej śmierci". Pierwsza zwrotka mnie rąbnęła na tyle mocno, że nie przeczytałam reszty:) No, ale wróciłam. Pisać to Pan potrafisz! Naprawdę kapitalnie. I tyle tutaj życia. I ile energii w wierszu. pozdrawiam - j. -
Za długo siedzę w jednym miejscu, zbyt blisko siebie. Ten bezruch źle działa na wzrok, wagę ciała, na słuch. Jakie to dziwne: samemu sobie przypiąć smycz, obstawić zachwytem. Taka prymitywna toaletka lepka od różu z "lustereczkiem powiedz przecie" w centralnym punkcie miłości zbyt własnej. To chyba kobieta puka do drzwi i karci nadąsane dziecko, którym chciałabym być jeszcze jakiś czas. Mówi do mnie: rusz tyłek, bo nie ma na co czekać. Kłócić się nie będę,koniec hodowli much w nosie.
-
Przedzieram się przez ten wiersz już od pół godziny. Jest w diabelski sposób zmysłowy:) A to: "jedwabistość wężowej skórki sprawia gęsim piórem wiersz " jest piękne. pozdrawiam bardzo.
-
Spotkałem siebie na rozstajach
Julka odpowiedział(a) na Trefnis Mazowiecki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podobnie jak Iza musiałam przeczytać parę razy. Reasumując - duża przyjemność przy lekturze. I zrozumiałam - huraaa!:) pozdrawiam - j. -
To Pańskie " potępiam" jakieś takie - "półnieświeże", ale ja nie potępiam, bo ja dobre serce mam :)) Wszystkim, którzy zechcieli złożyć u mnie wizytę - b. dziękuję i pozdrawiam.
-
W żarnowieckim dworku
Julka odpowiedział(a) na Paweł_Kolcaty utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Już od samego tytułu ciepło się zrobiło i dalej coraz cieplej, zwłaszcza w tym fragmencie: "oto z secesyjnej patery znikła słońcem ciężarna renkloda na bajecznie krętych schodkach poczułem lekki podmuch fałdów jej sukni a z kuchni zapach kawy palonej przez Dulębiankę " Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam. -
Na przejściu dla pieszych
Julka odpowiedział(a) na Izabella_Sendor utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rzeczywiście zakończenie świetne. Bardzo dobrze czyta się Twoje wiersze, bo mimo metafor, są takie przejrzyste. Całość podoba się. pozdrawiam:) -
ciśnienie niskie a temperatura przeciwnie. dobry moment by zakasać rękawy na jakąś wojnę. zacinam przed lustrem twarz i znaczę czerwonym szlakiem linię frontu. potem ukradnę ojcu fajkę. zaciągnę się. słowa stają na baczność. gotowe. broń zamknięta w notesie już dzwoni. strzeżcie się wy i wy! idę bez tarczy wściekła i silna z odkryta głową, z kulawymi wersami.