zmieniłeś wiersz, nie wiem dlaczego, bo tamta wersja bardziej mi się podobała. Teraz (jak dla mnie) stracił swój urok i jest za bardzo przegadany...ale nadal mam go w ulubionych (pierwsza strofa przywołuje wspomnienia)
Pozdrawiam
magda
Cóz, wiersze powstajace na kanwie własnych, czasem bolesnych doswiadczeń sa trudne do odszyfrowania. Ja jesieni nie zauwazyłam...ale może to moja wina;) Pozdrawiam.
Magdalena
Dziękuję za komentarze, przyjęłam do wiadomości. Mam jednak problem ze zrozumieniem dwuznaczno- dwuczłonowego zdania pani Julii, ale może samo się kiedyś wyjaśni;o)
Magdalena
prosiłeś bym Cię zdradziła
wyrzekła się Twojej miłości na jedną noc
a potam wróciła
taka zbrukana bardziej
pół martwa niż pół żywa
bez Twojego-Swojego zapachu
bez znaku Twoich-Moich ust na sinych wargach
i po co to wszystko?
bo chcesz mnie kochać od nowa
bo od tamtego momentu
bo boisz się że Ci się skończę wyczerpię
proszę nie proś...więcej
Wiersz bardzo dobry, moim zdaniem. Minimum słów, maksimum treści. Ładne metafory, sugestywne, ale nie doslowne. Jeden z nielicznych, które mi sie tu podobają. Gratuluje i pozdrawiam
Magdalena
zamykam oczy żeby nie widzieć Twojej nieobecności
wszechogarniającego niebytu
z płaczem otwieram je spowrotem
słoną strugą spływasz po moich policzkach
wymazujesz sie z pamięci
nie-na-zawsze