uslyszalwem cichy glosik
ktos lagodnie mowil halo
jeszcze wczoraj bym nie wierzyl
ze zatesknie kiedys za nia
cos ujelo mnie w ty glosie
dziwnym czarem ogarnelo
jeszcze wczoraj bym nie wierzyl
serce moje bilo jedno
dzis podwojne bicie slysze
dusza moja wicher miota
jeszcze wczoraj bym nie wierzyl
ze gdzies ,kiedys znow pokocham
o ironio ludzki losie
czemu dreczysz moja dusze
jeszcze wczoraj bym nie wierzyl
dzisiaj jednak wierzyc musze