Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Azraell

Użytkownicy
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Azraell

  1. @huzarcMimo to codziennie kończy się dla kogoś.
  2. Sam podcina sobie skrzydła, tępy anioł masochista Drugi dopala kiepa, popadając w nowy letarg Trzeci chyba znieść nie może, krzyczy, boże!, drze się w niebo głosy "Omnis est pillula", Po czym gasi sobie światło Świat staje na głowie i traci równowagę Ale zaraz przyjdą nowi - nie, jeszcze chwila Pierw temu krew kołnierz ozdobi. A cała ta reszta, masa w szarych bluzach Volks populi, vox Dei - a nikt nic nie mówi Toteż Bóg nie żyje, albo tonie w błocie W taki oto sposób, owce pasterza zjadły A teraz zagubione, tworzą nowe prawdy I ci wszyscy ludzie, niezrównanie równi Co niespokojnie drzemią Pójdą równym tempem na spotkanie z ziemią Pewne jedno - wszystko spadnie, Tak świat nas dokurwił nieładnie, Widziałeś tupoleva jak zamieniał w popiół drzewa Bez odbioru, bez odbiorców, Jak te śmieszne sporne sprawy Stal, drzewa i rosnące podziały Zaprawdę upadek wspaniały Zresztą nic nie ma znaczenia, w świecie ludzi bez cienia Patrz, za wami wszystkimi Już go dawno nie ma Jak ma być jak wszelkie światło gaśnie? Zwłaszcza w oczach ludzi których trzeba tu najbardziej Latarnie oświetlą tylko rozpalone stosy Spłoną na nich wszytkie nie zadarte nosy - Pokłosie postępu opłacone w duszach Tak się nam maluje złota przyszłość Tego świata, w rudawym kolorze płynącym po krzakach Topielcem dryfującym w jeziorze Coś być może jeszcze wprawne oko dostrzegłoby w niespokojnej toni, lecz Czas ucieka, więc uciekam i ja Bez perspektyw, a przeszłość goni... Koniec historii
×
×
  • Dodaj nową pozycję...