Spadły liście ,jesień zawitała.
Pogoda na dworze nie jest wspaniała..
W marketach kolejki ,znicze mają branie.
Do wszystkich świętych trwa przygotowywanie.
By pamięć o bliskich których z nami nie ma,
Puki żyjemy aby nie znikneła.
Chryzantemy,wiązanki rodzinne spotkania.
Czas na okres, grobów pastowania.
Miliony zniczy, tej nocy zapłonie
Cmentarz jak co roku w chryzantemach tonie
Grobów przybywa, bliskich ubywa
Taka jest prawda choć bardzo dotkliwa.