Dziewczynki, którymi jestem?
Czuję jakbym sięgała po coś co dawno nie czuło moich rąk.
To jak klucz do siebie samej,
do pytań dlaczego lubię ciszę
do pytań dlaczego lubię pisać w samochodzie,
dlaczego nie lubię waty cukrowej.
Czy uśpiłam siebie samą?
Czy już się nauczyłam oddychać pomiędzy tymi betonowymi ścianami, które dał mi los?
Niewinność, tajemnica, świeżość,
zmiana planów biegnąc za głosem serca.
Gdzie dobiegłam?
Na jakim pełnym maków polu jestem?
Każdy z nich jest czymś innym,
każdy piękny, każdy zasługuje na kilka słów.
I tak zostawiam,
jadąc, cała droga jakby magią.
Ktoś inny napisałby coś innego.
Która dziewczynka z tych we mnie teraz rozkazuje klawiaturze?