Miliony róż
a ja w tym ogrodzie tylko z nim
muskam płatki róż ilekroć spojrzę mu w oczy.
Innym razem jest lasem
jednym z tych istniejących te dwadzieścia lat temu,
takim niewinnym, pięknym, życiodajnym.
Jest morzem,
dalekosiężnym dobrem,
workiem pękającym w szwach od nadziei.
Jest łąką
na której mogę odpocząć
zresetować zwoje, poczuć ulgę.
Jest...
lampkami świecącymi tylko dla mnie
tylko ja widzę w nim tyle uroku.