-
Postów
769 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Gizel-la
-
tlen
-
skrzydłokwiat
-
i ego było już za wiele.! Czarownica, która chciała jak najlepiej dla Maga, otarła ukradkiem łzy, następnie krzyknęła tak głośno, że pobliskich drzew spadły liście. Dobrze! chcesz, żebym odeszła - odejdę. Ale najpierw...
-
słodycz
-
rurka
-
do Ciebie - Dalekobieżny
Gizel-la odpowiedział(a) na Gizel-la utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Łukasz Jasiński już wywaliłam - dzięki za podpowiedź! :) -
piłka
-
skrzek
-
Życzę (nie życzę)
Gizel-la odpowiedział(a) na Gizel-la utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Łukasz Jasiński dzięki za odwiedziny i serducho! -
do Ciebie - Dalekobieżny
Gizel-la odpowiedział(a) na Gizel-la utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Łukasz Jasińskidziękuję za przystanięcie! :) -
dlatego postanowił się zmienić. Choć to nie takie proste w tym wieku. W postanowieniu utwierdziła go jego rogata znajoma - Czarownica, która wpadła na pomysł, że...
-
to znaczy - za cokolwiek byleby złapać. Do tej pory łapał sroki za ogon. Czasem złapał ogon, a czasem gówno. Ale to żadna sztuka. ON JEST ARTYSTĄ, a artysta...
-
rachunek sumienia. do spłat latami
Gizel-la odpowiedział(a) na LennoraS utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@LennoraS wspomniane, odhaczone, zamknięte... nie pierwsze, nie ostatnie byle nie zaprzestać poszukiwania wartości bardziej wartościowych -
koczek
-
Wiosna w wielkim mieście
Gizel-la odpowiedział(a) na Gizel-la utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@violetta dziękuję za przystanięcie! To prawda, wiosna jakoś nie chce nas porozpieszczać swoim urokiem:). Ale faktycznie - że już ją widać! Dziś prawie zderzyłam się z zaspanym trzmielem. Leciał nisko, zygzakiem. Widać - niefajnie grubaskowi było. Tak jak mnie, na tym wietrze... @jan_komułzykant, @miauczenie owies - dziękuję za serduszka! :) -
Wiesiek
-
szpadel
-
Nie zobaczę ciebie tutaj wśród spraw wczorajszego dnia. Błysła w tłumie twoja suknia i zniknęła niczym mgła… Tu cię nie przytulę Miła, nie zapytam, jak się masz, kiedy przerażona skryłaś za betonem swoją twarz. Gdy ktoś zdeptał nieumyślnie twój kwiecisty zwiewny szal, ty z marzanną razem w Wiśle chciałaś płynąć w siną dal. Mało miejsca, tu, dla ciebie - - natłok wrażeń, zgiełk ii wrzask. Co masz zrobić, Cudna? Nie wiem. Bądź gdzie cisza, słońce, wiatr …
-
-
"wykon"
-
-
nogogłaszczka
-
maltańczyk
-
skipy
-
Kowal-ski